Zamknij

W biathlonowym świecie juniorów. Przemysław Pancerz: Chciałbym trafić do kadry A

18:00, 10.02.2020 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

fot. Paweł Skraba/PZBiath

Przemysław Pancerz najlepszy wynik na minionych mistrzostwach świata juniorów osiągnął w sztafecie. Indywidualnie 21-latkowi nie udało się jednak uplasować na czołowych miejscach. Powodem był brak obycia startowego przed startami w Lenzerheide. W kolejnym wywiadzie serii "W biathlonowym świecie juniorów" przeczytacie także o przygotowaniach oraz planach na kolejne wyścigi polskiego zawodnika.

Mateusz Wasiewski: Na początku chciałbym zapytać, jak oceniasz MŚJ. Sztafeta była Twoim najlepszym startem?

Przemysław Pancerz: Mistrzostwa świata juniorów były naprawdę świetnie przygotowane. Za równo strzelnica, jak i trasa, były na najwyższym poziomie. W sztafecie mieliśmy szansę nawet na miejsce w czołowej dziesiątce. Swój występ w niej oceniam pozytywnie. Był to jeden z lepszych startów w tym sezonie.

Czego w Twoich startach zabrakło, aby indywidualnie być np. choćby w czołowej 30-40? Na pewno stać Cię na dużo lepsze wyniki, ale jednak coś się nie ułożyło.

W mojej opinii, jak i również trenera, zdecydowanie zabrakło nam obycia startowego. Do samych mistrzostw mieliśmy zaledwie cztery starty. W grudniu zima, jaką mieliśmy w Polsce, nie bardzo umożliwiała nam przygotowanie się na zawody w stu procentach.

Najwyższa forma przypadła na rywalizację w Lenzerheide, czy szczyt dyspozycji przyszedł wcześniej?

Niestety jeszcze nie pokazałem swojego szczytu formy. W Lenzerheide z biegu na bieg poznawałem swoje limity. Bardzo możliwe, że właśnie taka dyspozycja, jakiej chciałoby się na mistrzostwach świata, przyjdzie na mistrzostwa Europy, które są zaplanowane na początek marca.

Sezon jest już w zaawansowanej fazie. Chciałbym zapytać o Twoją postawę - jak się zmieniłeś w porównaniu do poprzedniego roku? Co udało się poprawić w formie czy podejściu do startów?

W tym sezonie nie miałem wielu startów, ale mogę powiedzieć, że poprawiła się moją skuteczność strzelecka na treningach. Wyniki sprawdzianów strzeleckich są też o wiele lepsze od tych, które były we wcześniejszych latach.

Co możesz powiedzieć o pracy ze sztabem? Jesteś zadowolony ze współpracy z trenerami, macie wspólny kontakt?

W tym roku zrezygnowałem ze szkolenia w kadrze młodzieżowej. Przygotowywałem się w klubie AZS AWF Wrocław pod pieczą szkoleniowca Jerzego Szydy. Z trenerem mamy naprawdę dobry kontakt. Znamy się już kilka dobrych lat. Zawsze znajdzie się dobry temat do rozmów - o sporcie czy też życiu poza nim.

Gdzie zobaczymy Cię jeszcze w tym sezonie? Masz zaplanowane kolejne starty?

Kolejną imprezą, jaką mamy w planie, są mistrzostwa Polski młodzieżowców w Wiśle, które zaplanowane są na 12-16 lutego. Będą one również kwalifikacjami na mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że moje wyniki będą na tyle dobre, aby móc reprezentować Polskę na tych zawodach.

Jakie są Twoje plany na kolejne sezony? Bycie w kadrze A to taki Twój obecny cel sportowy?

W przyszłym sezonie będę już seniorem. Oczywiście chciałbym trafić do pierwszej reprezentacji. Mam nadzieję, że podczas pozostałej części sezonu będę prezentował na tyle wysoki poziom, aby zostać powołanym do kadry A.

Dziękuję za rozmowę.

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%