Zamknij

Utytułowany biathlonista zapowiedział koniec kariery. "Chcę być trenerem"

12:49, 03.03.2022 Marta Grzyb Aktualizacja: 14:31, 03.03.2022
Skomentuj

Trwa 45. edycja Pucharu Świata w biathlonie. Już teraz wiadomo, że jest ona ostatnią, w jakiej w roli zawodnika występuje wielokrotny medalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, Erik Lesser. 33-letni Niemiec decyzję o końcu kariery ogłosił w podcaście "The Biathlon Double Room".

Martin Rulsch, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Liczne sukcesy

Przygoda Erika Lessera z biathlonowym Pucharem Świata rozpoczęła się 12 marca 2010 roku w Kontiolahti. Wówczas to wraz ze swoją drużyną wywalczył 2. miejsce w rywalizacji sztafet mieszanych. Na premierowe punkty Niemiec musiał poczekać nieco ponad rok. 17 marca 2011 roku w Oslo uplasował się on w zawodach sprinterskich na 40. pozycji. Kilka miesięcy później - już w listopadzie tego samego roku - po raz pierwszy stanął na pucharowym podium (3. lokata). Miało to miejsce w biegu indywidualnym rozgrywanym w Östersund.

W kolejnych latach urodzony w Suhl zawodnik na stałe zadomowił się w biathlonowej elicie. Dziesięciokrotnie stawał on na podium zawodów pucharowych. Ostatni raz miało to miejsce w sezonie 2020/2021 podczas zmagań w Kontiolahti (28 listopada 2020 roku). Oprócz tego Lesser może pochwalić się trzema medalami olimpijskimi oraz siedmioma krążkami wywalczonymi na mistrzostwach globu. Dwukrotnie kończył on sezon w najlepszej dziesiątce klasyfikacji generalnej.

To już jest koniec

Na powiększenie kolekcji swych sukcesów Niemiec będzie miał jeszcze kilka szans. Jak zapowiedział, karierę zakończy po bieżącym sezonie. Przypomnijmy, że biathlonistów czekają jeszcze pucharowe starty w: Kontiolahti, Otepää i Oslo. Zawody w Norwegii będą więc ostatnimi, w których Lesser wystąpi w roli zawodnika. - Po raz ostatni spakuję swoją torbę podróżną jako aktywny sportowiec. Kończę karierę biathlonową - powiedział 33-latek w podcaście pt. "The Biathlon Double Room", który prowadzi wraz z Arndem Peifferem.

Utytułowany zawodnik swoją decyzję uzasadnił chęcią skupienia się na rodzinie w większym stopniu niż miało to miejsce dotychczas. Oprócz tego pragnie on również eksplorować świat i odwiedzać różne zakątki świata. Oczywiście, rodzina i odpoczynek są niezwykle ważne, jednak Niemiec ma już także sprecyzowane plany zawodowe na dalszą przyszłość. - Chcę być trenerem (...). Dostanę licencję trenerską, a potem w pewnym momencie podejmę pracę. Ale ten krok na pewno nie zostanie wykonany w przyszłym sezonie - dodał dwukrotny mistrz świata.

Źródło: informacja własna/come-on.de

(Marta Grzyb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%