Therese Johaug: Powiedziałam całą prawdę

fot.
Aktiv I Oslo.no
/ CC BY ND

Therese Johaug na specjalnie zwołanej konferencji prasowej odpowiadała na pytania dziennikarze związane z wykrytym w jej organizmie clostebolem. Norweżka pojawiła się na spotkaniu z mediami po raz pierwszy od momentu ujawnienia pozytywnego wyniku testu.

Therese Johaug na spotkaniu z dziennikarzami pojawiła się w towarzystwie swojego adwokata Christera Hjoerta. Norweżka po raz pierwszy od czasu pozytywnego wyniku testu antydopingowego publicznie odpowiadała na pytania zadawane przez media. Feralnego dnia Johaug ograniczyła się tylko do emocjonalnego wystąpienia, a całą winę za tę sytuację zrzuciła na lekarza kadry Fredrika Bendiksena.

Norweska biegaczka dość długo milczała, ale ostatecznie zebrała się na odwagę, aby stanąć twarzą w twarz z dziennikarzami. W międzyczasie Johaug została zawieszona na dwa miesiące przez norweską agencję antydopingową i teraz oczekuje na karę za stosowanie niedozwolonych środków. Podczas specjalnie zorganizowanego spotkania 28-latka cały czas powtarzała, że nie jest jej łatwo pogodzić się z tym, że wszyscy kwestionują jej tłumaczenia. - Uważam, że to bardzo dziwne, że ludzie w ogóle mi nie wierzą. W całej sprawie byłam bardzo otwarta i nic nie ukrywałam, po prostu uczciwie podzieliłam się swoją historią. Powiedziałam całą prawdę i tyle - mówiła Johaug.

Norweżka po raz kolejny zaznaczyła, że wszystkiemu winne są oparzenia słoneczne, których doznała na zgrupowaniu. - Zrobiła mi się rana na wardze, która bardzo bolała. Dostałam od lekarza krem, który stosowałam przez dziesięć dni - tłumaczy 28-latka. - Takie oparzenia nigdy wcześniej mi się nie zdarzały - dodaje.

Therese Johaug musi teraz czekać na wynik śledztwa, które toczy się w jej sprawie. Wyrok prawdopodobnie nie zapadnie wcześniej niż w połowie grudnia. - Muszę zaakceptować karę i tyle. Nie jestem osobą, która decyduje w tej sprawie - zakończyła Norweżka.

Źródło: Twitter, yle.fi, NRK