Therese Johaug i Toni Livers, podobnie jak rok temu, okazali się najlepsi w biegu Skarverennet rozgrywanym tradycyjnie pod koniec kwietnia na trasie pomiędzy Finse i Ustaoset na trasie 38 kilometrów.
?php>Bieg Skarverennet cieszy się ogromną popularnością zawodników ze światowej czołówki. Corocznie na liście startowej pojawiają się biegaczki i biegacze, którzy osiągają duże sukcesy w Pucharze Świata i na imprezach mistrzowskich. Nie inaczej było i tym razem.
?php>Rywalizację kobiet, po raz dziewiąty w karierze, a trzeci z rzędu wygrała Norweżka Therese Johaug. Triumfatorka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ze sezon 2015/2016 była bezkonkurencyjna na 38-kilometrowej trasie i drugą Ingvild Flugstad Oestberg wyprzedziła o minutę i 18 sekund. Trzecie miejsce zajęła specjalizująca się w maratonach narciarskich Szwajcarka Seraina Boner, która na mecie pojawiła się pięć minut i 35 sekund po Johaug. Tuż za podium uplasowała się Astrid Uhrenholdt Jacobsen - strata sześciu minut i 52 sekund.
?php>Norweżka po biegu nie ukrywała radości z osiągniętego rezultatu, ale jednocześnie cieszy się, że to już koniec sezonu biegowego. - Czuję się spełniona. Ten sezon był dla mnie wspaniały, lecz mam już dość śniegu i od jutra zamieniam narty na nartorolki - powiedziała Johaug po biegu.
?php>Wśród mężczyzn tytuł sprzed roku obronił Toni Livers. Szwajcar, dla którego to drugie zwycięstwo w Skarverennet, nie dał żadnych szans koalicji norweskiej. Emila Iversena wyprzedził o minutę i 12 sekund, a Simena Hegstada Kruegera o minutę i 13 sekund.
?php>Bardzo słabo spisał się jeden z gwiazdorów kadry Norwegów Petter Northug. Multimedalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich dobiegł do mety na 36. miejscu w klasyfikacji mężczyzn ze stratą prawie 10 minut do Liversa. Ciekawostką może być fakt, że Northug przegrał o przeszło półtorej minuty z... Therese Johaug.
?php>?php>Źródło: inf. własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz