Zamknij

TdS: Wypowiedzi zawodniczek po biegu pościgowym w Oberstdorfie

14:18, 04.01.2017 Daniel Topczewski
Skomentuj

fot: dagbladet.no fot: dagbladet.no

Stina Nilsson odniosła trzecie zwycięstwo w tegorocznej edycji Tour de Ski. Szwedka okazała się zdecydowanie mocniejsza od swoich rywalek na finiszu i obroniła pozycję liderki klasyfikacji generalnej całego cyklu. Druga była Heidi Weng, a trzecia Ingvild Flugstad Oestberg.

Stina Nilsson przystępowała do rywalizacji na 10 kilometrów stylem dowolnym z niewielką przewagą. Szwedka miała zaledwie 4 sekundy zapasu nad Heidi Weng i 12 sekund nad Ingvild Flustad Oestberg. 23-latka została dość szybko dogoniona przez swoje rywalki i kolejne kilometry pokonywała wspólnie z Norweżkami, którym prawie w ogóle nie dawała zmian na prowadzeniu. - Moją taktyką na ten bieg nie było przebywanie na prowadzeniu. Chciałam być na dobrej pozycji do ataku przed ostatnim zjazdem. Miałam dziś doskonale przygotowane narty i to naprawdę niesamowite, że po raz kolejny udało mi się wygrać w Oberstdorfie. Ingvild chciała, żebym ją zmieniła, ale zostałam z tyłu, aby mieć więcej siły na finisz - tłumaczyła liderka cyklu.

Drugie miejsce zajęła Heidi Weng. Norweżka chciała na tym etapie nadrobić nieco czasu nad swoimi najgroźniejszymi rywalkami, ale nie była w stanie oderwać się od Nilsson i Oestberg. - To był bardzo trudny bieg, bo spadło trochę świeżego śniegu. Wiedziałam, że Stina będzie mocna na ostatnich metrach i tam zaatakuje. Ingvild zrobiła dziś niesamowitą robotę, prowadziła niemal przez cały dystans. Jestem trochę zła na siebie, że nie byłam w stanie jej pomóc - mówiła Weng.

Najwięcej pracy na trasie dzisiejszego etapu wykonała Ingvild Flugstad Oestberg. Norweżka szybko dogoniła prowadzącą dwójkę i niemal przez cały czas przebywała na prowadzeniu. - Mam za sobą świetny bieg. Dość szybko dogoniłam Heidi i chciałam jej pomóc, bo czułam się dziś bardzo mocna. Nie miałam dziś zbyt wielkiej pomocy od Heidi i Stiny, ale to nie było nic złego, bo każda z nas ma swoją taktykę. Nilsson jest szalenie mocna na finiszu i ona o tym wie, dlatego wcale się nie dziwię, że czekała na końcówkę biegu - opowiada Oestberg.

Źródło: fis-ski.com, Expressen

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%