TdS w Oberstdorfie. Kolejny triumf Karlsson, wielki awans Diggins

fot. M.Król
Frida Karlsson okazała się najlepsza w biegu pościgowym na dystansie 20 kilometrów stylem dowolnym w Oberstdorfie. Reprezentantka Szwecji odniosła drugie zwycięstwo z rzędu i umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej cyklu. Drugie miejsce zajęła Krista Parmakoski, a na najniższym stopniu podium stanęła Tiril Udnes Weng. Ogromny awans zanotowała Jessie Diggins, która przesunęła się z czterdziestej lokaty do czołowej dziesiątki. Jedyna Polka, która przystąpiła do rywalizacji, czyli Monika Skinder, została zdublowana.

Za nami czwarty etap 17. edycji Tour de Ski. W środę biegaczki walczyły w biegu pościgowym na dystansie 20 kilometrów techniką dowolną, do którego przystępowały z zachowaniem różnic czasowych z wtorkowej rywalizacji na 10 kilometrów stylem klasycznym. W związku z tym jako pierwsza na trasę wyruszyła Frida Karlsson, która miała kilkanaście sekund przewagi nad Kristą Parmakoski i norweskim duetem Tiril Udnes Weng i Anne Kjersti Kalvą. Straty pozostałych zawodniczek wynosiły już niemal minutę.
Szwedka w roli “zająca”
Pierwsze kilometry środowej rywalizacji toczyły się pod dyktando liderki, która nie zamierzała czekać na swoje rywalki i po pierwszej pętli utrzymywała nad nimi dość bezpieczną przewagę. Grupa pościgowa składająca się z Finki i dwóch Norweżek nie zamierzała jednak odpuszczać Szwedce i dzięki wzorowej współpracy stopniowo zbliżała się do Karlsson, by po drugim okrążeniu dogonić reprezentantkę kraju Trzech Koron. Od tego momentu na czele znajdowały się cztery biegaczki, które wspólnie pokonywały trasę w Oberstdorfie.
Dublet Karlsson
Najwcześniej z grupy liderek odpadła Anne Kjersti Kalvaa, która nie zdołała utrzymać tempa dyktowanego przez Kristę Parmakoski. Chwilę później los swojej koleżanki z kadry podzieliła liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Tiril Udnes Weng. W grze o zwycięstwo zostały wówczas tylko Parmakoski i Karlsson. Obie zawodniczki zmieniały się na prowadzeniu i czekały na dogodny moment do ataku. Jako pierwsza próbę oderwania się od rywalki podjęła Szwedka, która na jednym ostatnich z podbiegów wrzuciła wyższy bieg i bardzo szybko oderwała się od zmęczonej pogonią Finki. Ostatecznie 23-latka minęła linię mety z przewagą niespełna piętnastu sekund nad Parmakoski i odniosła drugie z rzędu zwycięstwo.
Zaciętą walkę o trzecie miejsce stoczyły reprezentantki Norwegii. Więcej sił w końcówce zachowała Tiril Udnes Weng, która pokonała swoją rodaczką Annę Kjersti Kalvę o sekundę. Świetne piąte miejsce zajęła Łotyszka Patricija Eiduka, która finiszowała najlepiej z dużej grupy pościgowej. Szósta była Teresa Stadlober (+1:46,2 min), a siódma Eva Urevc (+1:47,1 min). Na ósmej pozycji finiszowała Jessie Diggins, która miała najlepszy czas dnia i zanotowała ogromny awans o ponad trzydzieści miejsc. Amerykanka do środowej rywalizacji przystępowała bowiem z czterdziestej lokaty. Czołową dziesiątkę zamknęła Heidi Weng.
Polka zdublowana
Na starcie środowego biegu pościgowego kobiet pojawiła się tylko Monika Skinder, ponieważ druga z naszych reprezentantek – Izabela Marcisz – wycofała się z dalszej rywalizacji. Mistrzyni świata juniorek z Vuokatti nie zaliczy jednak tych zawodów do udanych. Polka już po wtorkowym biegu miała bowiem sporą stratę i musiała samotnie pokonywać dystans. 21-latka z kilometra na kilometr traciła coraz więcej do liderek i na czwartym okrążeniu została zdublowana przez co musiała zejść z trasy i nie została sklasyfikowana.
Teraz biegaczki czeka dzień odpoczynku. Do rywalizacji w 17. edycji Tour de Ski powrócą w piątek we włoskim Val di Fiemme, gdzie odbędą się sprinty stylem klasycznym. Cały cykl zakończy się w niedzielę wspinaczką na Alpe Cermis.
Źródło: informacja własna
- PŚ w Östersund. Sztafeta mieszana po francusku. Polska w drugiej dziesiątce - 25 listopada 2023
- PŚ w Ruce. Norweg zepsuł Finom święto. Polacy daleko - 25 listopada 2023
- PŚ w Ruce. Ćwierćfinały sprintu bez Polaków, szwedzka faworytka także bez awansu - 24 listopada 2023