Po udanym konkursie w Garmisch-Partenkirchen polscy zawodnicy są pełni optymizmu. Jak Biało-Czerwoni skomentowali swój występ na niemieckiej skoczni?
?php>?php>
?php>
Fot: Angelika Uchacz?php>
Pięciu biało-czerwonych zakwalifikowało się do finałowej serii drugiego konkursu 69. Turnieju Czterech Skoczni. Skocznia w Garmisch-Partenkirchen okazała się dla Polaków łaskawa. Dawid Kubacki może mówić o fantastycznym początku 2021 roku. Świeżo upieczony ojciec ustanowił nowy rekord skoczni i zdecydowanie pokonał rywali, stając tym samym na najwyższym stopniu podium.
?php>Na pytanie dziennikarza TVP Sport o to, czy ojcostwo dodaje animuszu, Dawid Kubacki odpowiedział z uśmiechem. - Na pewno to dodaje energii, takiej werwy życiowej. To jest jakiś nowy etap w życiu, bardzo radosny. Cieszę się, że tą radość pokazywałem tutaj na skoczni - powiedział. Jego skoki bardzo poprawiły się względem tych z Oberstdorfu. Co się zmieniło? - Nie będę tutaj podawał nikomu na tacy rozwiązania. To jest tajemnica - stwierdził. - Ogóle wnioski są pozytywne. Dużo się działo. Może jeśli chodzi o sportową stronę w Oberstdorfie to nie było do końca tak jak chciałem, ale też miałem się z czego cieszyć. Tam było troszeczkę słabiej, ale tutaj sobie odbiłem, więc jest okej - podsumował zwycięzca noworocznego konkursu w Ga-Pa i nowy rekordzista skoczni, Dawid Kubacki.
?php>Piotr Żyła ukończył dzisiejsze zmagania w Ga-Pa na trzecim miejscu. We wczorajszych kwalifikacjach sklasyfikowany został jednak dopiero na końcu czwartej dziesiątki. - Wczoraj był stary rok, pomyślałem sobie: a skoczę sobie tak, żeby sobie skoczyć, żeby się łapnąć. Dobrze, że się łapłem - zażartował zawodnik. - Wczoraj byłem daleko od dobrego skakania, a dziś skoki były naprawdę dobre. Nie spodziewałem się podium. Liczyłem sobie spokojnie na pierwszą dziesiątkę, bo dziś już czułem się naprawdę fajnie i poukładałem sobie trochę po tym Oberstdorfie - powiedział. - Fajnie stać na podium, nigdy nie stałem na nim w trakcie turnieju, a tu jestem. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Turniej nie zaczął się dla mnie za dobrze, ale pomalutku do przodu - podsumował zawodnik, który zapomniał chyba, że był już trzeci przed 4 laty w Bischofschofen.
?php>Źródło: sport.tvp.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz