Norwescy skoczkowie będą musieli poradzić sobie podczas pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni bez ważnego członka sztabu. Do Oberstdorfu nie dotarł człowiek odpowiedzialny za rozmiar kombinezonów. Nagle się rozchorował. - Nie mamy zastępcy i będziemy musieli radzić sobie sami - mówi Clas Brede Brathen.
?php>?php>
?php>
Dla kibiców skoków narciarskich właśnie rozpoczyna się jeden z najbardziej intensywnych okresów w ciągu roku. Właśnie startuje 71. Turniej Czterech Skoczni, z którymi Polska może wiązać spore nadzieje. Ponownie w gronie faworytów są bowiem biało-czerwoni, z liderem Pucharu Świata Dawidem Kubackim na czele. Przed nami kwalifikacje do pierwszego konkursu.
?php>?php>
Norwegowie mają problem. Ważna postać nie dotarła na TCS?php>
Dla biało-czerwonych groźni będą m.in. skoczkowie z Norwegii, którzy muszą sobie jednak poradzić z niemałym problemem. Do Oberstdorfu nie dotarł bowiem krawiec odpowiedzialny za kombinezony, który nagle zachorował. To najważniejsza osoba w sztabie technicznym tej utytułowanej ekipy.
?php>- Adrian Livelten jest wyjątkowo ważną osobą w naszej drużynie i odpowiada za rozmiary kombinezonów, aby uniknąć dyskwalifikacji. Na szczęście zdiagnozowano u niego tylko grypę żołądkową i dołączy do nas 30 grudnia w Garmisch-Partenkirchen na drugi konkurs - powiedział szef norweskiej ekipy Clas Brede Brathen agencji NTB.
?php>- Nie mamy zastępcy i będziemy musieli radzić sobie sami z odpowiednim dopasowaniem kombinezonów - dodał.
?php>W skład reprezentacji Norwegii wchodzą Robert Johansson, Halvor Egner Granerud, Marius Lindvik, Johan Andre Forfang, Daniel-Andre Tande, Anders Fannemel i Kristoffer Eriksen Sundal.
?php>71. edycja TCS rozpocznie się w Oberstdorfie treningiem (14:00) i kwalifikacjami w środę o 16:30. W czwartek rozegrany zostanie pierwszy konkurs.
?php>Źródło: NTB
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz