Zamknij

TCS: Prevc vs Hayboeck - przed nami konkurs w Innsbrucku [lista startowa]

11:13, 03.01.2016 Mateusz Król Aktualizacja: 13:41, 03.01.2016
Skomentuj

DSC_0487Z całą pewnością możemy powiedzieć, że jesteśmy już na półmetku 64. Turnieju Czterech Skoczni. Po niemieckiej części zawodów czas na skocznie w Innsbrucku. Kto dzisiaj okaże się najlepszy?

We wczorajszych kwalifikacjach udział wzięło 66 zawodników z 67 zgłoszonych. Na starcie zabrakło Jurija Tepesa, który postanowił wrócić do Słowenii i potrenować. W eliminacjach najlepszy był Michael Hayboeck, który dzisiaj zmierzy się w parze z Peterem Prevc. Słoweniec zrezygnował ze swojego skoku. Faworytem tej pary z pewnością jest aktualny lider turnieju i Pucharu Świata - Prevc. Hayboeck postraszył jednak także we wczorajszych treningach, więc stać go na pokonanie swojego rywala. Skoczkowie na Bergisel pojawią się o 12:30, kiedy ma rozpocząć się seria próbna. Półtorej godziny później zaplanowano start pierwszej serii konkursowej.

Udział w dzisiejszym konkursie wywalczyło sobie czterech z pięciu naszych reprezentantów. Andrzej Stękała wczoraj odbił się zbyt szybko z progu, co nie dało możliwości na daleki skoki i odpadł w kwalifikacjach. Zobaczymy dzisiaj zatem Kamila Stocha w pojedynku z Timem Bartolem, Stefana Hulę z Shohei Tochimoto, Dawid Kubacki z Tomem Hilde a Macieja Kota z Andreasem Wankiem. Dwaj nasi pierwsi reprezentanci mają spore szanse na wiktorię w pojedynku. Ciekawie zapowiada się rywalizacja Dawida Kubackiego z Tomem Hilde. Obaj niedawno rywalizowali na arenie Pucharu Kontynentalnego. W Engelbergu wynik starcia to remis 1:1. Jak będzie tym razem?

Pogoda nie powinna sprawiać dzisiaj problemów, chociaż w historii wielokrotnie wiatr na Bergisel płatał figle. W ostatnich latach dość często przerywano, odciągano lub odwoływano poszczególne serie skoków. Po raz ostatni Polak na podium w Innsbrucku stał dwa lata temu. Był nim oczywiście Kamil Stoch. Ówczesny lider Pucharu Świata zajął trzecie miejsce. W 2013 roku Kamil był drugi. Przed rokiem triumfował tutaj Richard  Freitag. Dziś Niemcowi trudno będzie o powtórzenie tego wyczynu, ale z pewnością stać go na dobry wynik.

Lista startowa

Źródło: Informacja własna

 

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%