fot. Irek Trawka

fot. Irek Trawka

Szwedzka Federacja Narciarska poinformowała o zwiększeniu premii i stałych wynagrodzeń dla członków reprezentacji w biegach narciarskich. Podwyżka jest znacząca, bowiem jest to aż 70% więcej względem poprzedniego sezonu.

Reprezentanci Szwecji nie będą mogli w nadchodzącym sezonie narzekać na gratyfikacje finansowe. Stała pensja biegaczy z Kraju Trzech Koron wzrosła z 12 do 20 tysięcy euro. Do zmian doszło także w wynagrodzeniach za dobre wyniki Szwedów. Od teraz premie będą wypłacane nie tylko za zwycięstwo, ale także za drugie i trzecie miejsce na podium. Za najwyższe przewidziano pięć tysięcy euro, za drugie trzy, a za trzecie dwa tysiące euro. Szwedzka federacja zdradziła, że mogła sobie pozwolić na takie podwyżki, ponieważ uzyskała poważnego sponsora, którym jest państwowy totalizator sportowy Svenska Spel.

Zadowolony ze zmian w systemie premii i wynagrodzeń jest Calle Halfvarsson, który w rozmowie z agencją TT przyznał, że będzie to bardziej motywujące dla sportowców. – W biegach nie zarabiamy tyle co hokeiści, piłkarze czy tenisiści. W naszej dyscyplinie można będzie teraz nieźle zarobić pod warunkiem, że często będzie stać się na podium – mówi szwedzki biegacz.

Innego zdania jest najlepsza szwedzka biegaczka ostatnich lat Charlotte Kalla. Trzykrotna mistrzyni olimpijska uważa, że totalizator sportowy nie jest idealnym sponsorem, a ona sama nie popiera hazardu ani gier pieniężnych, więc na pewno nie zostanie twarzą firmy. – Jako że jestem w reprezentacji będę zmuszona mieć na sobie logo sponsora, lecz nie będę go prezentować podczas specjalnych sesji i kampanii reklamowych. Na szczęście udało nam się dojść w tej kwestii do porozumienia zarówno ze sponsorem jak i z federacją – wytłumaczyła Szwedka.

Źródło: PAP

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.