Zamknij

Szwajcarzy przepraszają za polski hymn w Engelbergu. "Następnym razem"

14:18, 20.12.2022 Mateusz Król Aktualizacja: 16:02, 20.12.2022
Skomentuj

Wymowny gest Dawida Kubackiego, dezorientacja polskich kibiców i to wszystko w radosnej chwili zwycięstwa naszego skoczka. W Engelbergu znów zagrali zwolnioną wersję hymnu, czym wywołali oburzenie. Teraz Szwajcarzy przepraszają. - Następnym razem zagramy właściwy hymn - odpowiadają na naszą uwagę organizatorzy.

Screen: TVN

To nie jest pierwsza taka sytuacja, ale oby ostatnia. Polscy kibice z uśmiechem czekają już na hymn w takich krajach jak Niemcy, Austria, czy Szwajcaria. Zdają sobie bowiem sprawę, że właśnie w tych lokalizacjach najczęściej grana jest zła wersja "Mazurka Dąbrowskiego". Pieśń narodowa, która kojarzy nam się z energią i dumą, brzmi jak marsz żałobny.

Na zachodzie mają problem z graniem polskiego hymnu

Kilka lat temu podczas Turnieju Czterech Skoczni interweniował Adam Małysz, obecnie prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Rok później znów sytuacja się zdarzyła. - W zeszłym sezonie Polski Związek Narciarski przesłał do FIS prawidłową wersję polskiego hymnu. Po sytuacji w Oberstdorfie PZN znów będzie interweniował w tej sprawie w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, aby organizatorzy konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich zwracali uwagę za poprawne wykonanie Mazurka Dąbrowskiego - informowała "Dziennik Zachodni" Anna Karczewska z PZN.

https://twitter.com/Eurosport_PL/status/1604473471941357569

Mijają lata, a na zachodzie wciąż grają spowolniony hymn Polski. Tak zdarzyło się w Titisee-Neustadt, kiedy triumfował Dawid Kubacki. I zdarzyło się to też w minioną niedzielę w Engelbergu. Lider Pucharu Świata był na tyle skonfundowany, że w pewnym momencie przestał śpiewać. Sytuację uratowali kibice i człowiek odpowiedzialny za oprawę muzyczną, który postanowił w pewnym momencie wyciszyć podkład muzyczny. Wtedy licznie zgromadzeni biało-czerwoni fani zaczęli śpiewać "Mazurka Dąbrowskiego" w odpowiednim tempie.

Szwajcarzy obiecują poprawę. "Przepraszamy za pomyłkę"

Zapytaliśmy o całą sprawę komitet organizacyjny w Engelbergu, podkreślając, że Polacy są oburzeni. - Szczerze przepraszamy za tę pomyłkę i na pewno następnym razem zagramy właściwy hymn - odpisał nam Andrea Hurschler z biura prasowego PŚ w Engelbergu. - Polscy kibice wywołali gęsią skórkę, gdy zaśpiewali właściwy hymn - dodał jeszcze.

Już raz Szwajcarzy zmieniali hymn dzień po dniu. W 2013 roku, kiedy triumfował Jan Ziobro, zagrano spowolnioną wersję. Kolejnego dnia wygrał Kamil Stoch i pojawiła się już wersja poprawna. Po latach jednak problem znów wraca i oby tym razem organizatorzy dotrzymali słowa.

Źródło: Informacja własna / "Dziennik Zachodni"

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%