Ingvild Flugstad Oestberg nie wystąpi już na trasach biegowych do końca sezonu. To oznacza, że wicemistrzyni olimpijskiej nie zobaczymy w Pekinie. - Moje marzenia są zniszczone - przyznała zawodniczka w poruszającym wpisie na Instagramie.?php>
?php>
fot: M. Rudzińska?php>
?php>
Marzenia o trzecich igrzyskach?php>
Ingvild Oestberg po długiej przerwie powróciła do rywalizacji. Norweżka z każdym biegiem spisywała się coraz lepiej. W Ruce na inaugurację pucharowej zimy była trzydziesta trzecia. Potem w Lillehammer zajęła czternaste miejsce, a w Davos zameldowała się w czołowej dziesiątce. 31-latka znalazła się w składzie na zmagania w Tour de Ski. To podczas tego cyklu Ingvild miała powalczyć o swoje trzecie igrzyska w karierze.
?php>Niestety, jak się okazuje, dwukrotnej złotej medalistki imprezy czterolecia nie zobaczymy ani w TdS, ani na IO. - Powrót do mojej drugiej rodziny był przytłaczający - czułam radość podczas wyścigów, a przede wszystkim przyjemność, że mogę robić to, co kocham. Dziękuję za ponowne ciepłe przyjęcie, to wiele dla mnie znaczy. Z przykrością informuję, że dla mnie sezon dobiegł końca. To brutalne po tej całej ciężkiej pracy. Na dodatek czułam się bardzo dobrze. Moje marzenia są zniszczone - napisała na Instagramie Oestberg.
?php>To kolejny cios wymierzony w stronę zdobywczyni Kryształowej Kuli za sezon 2018/2019. Nie wiadomo, kiedy znów zobaczymy ją w akcji na najwyższym poziomie. - Miejmy nadzieję, że mikołaj lepiej mnie potraktuje w przyszłości - podsumowała biegaczka.
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
Post udostępniony przez Ingvild Flugstad Østberg (@ingvildflugstad)
?php>?php>
?php>
Źródło: Instagram
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz