Zamknij

Szokujący koniec marzeń norweskiej mistrzyni. "To brutalne"

10:51, 26.12.2021 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

Ingvild Flugstad Oestberg nie wystąpi już na trasach biegowych do końca sezonu. To oznacza, że wicemistrzyni olimpijskiej nie zobaczymy w Pekinie. - Moje marzenia są zniszczone - przyznała zawodniczka w poruszającym wpisie na Instagramie.

fot: M. Rudzińska

Marzenia o trzecich igrzyskach

Ingvild Oestberg po długiej przerwie powróciła do rywalizacji. Norweżka z każdym biegiem spisywała się coraz lepiej. W Ruce na inaugurację pucharowej zimy była trzydziesta trzecia. Potem w Lillehammer zajęła czternaste miejsce, a w Davos zameldowała się w czołowej dziesiątce. 31-latka znalazła się w składzie na zmagania w Tour de Ski. To podczas tego cyklu Ingvild miała powalczyć o swoje trzecie igrzyska w karierze.

Niestety, jak się okazuje, dwukrotnej złotej medalistki imprezy czterolecia nie zobaczymy ani w TdS, ani na IO. - Powrót do mojej drugiej rodziny był przytłaczający - czułam radość podczas wyścigów, a przede wszystkim przyjemność, że mogę robić to, co kocham. Dziękuję za ponowne ciepłe przyjęcie, to wiele dla mnie znaczy. Z przykrością informuję, że dla mnie sezon dobiegł końca. To brutalne po tej całej ciężkiej pracy. Na dodatek czułam się bardzo dobrze. Moje marzenia są zniszczone - napisała na Instagramie Oestberg.

To kolejny cios wymierzony w stronę zdobywczyni Kryształowej Kuli za sezon 2018/2019. Nie wiadomo, kiedy znów zobaczymy ją w akcji na najwyższym poziomie. - Miejmy nadzieję, że mikołaj lepiej mnie potraktuje w przyszłości - podsumowała biegaczka.

Źródło: Instagram

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%