Fot. Magdalena Janeczko?php>
Dzisiaj miała się zakończyć batalia skoczków o mistrzostwo globu w lotach. Niestety, z powodu panującej pandemii koronawirusa, Międzynarodowa Federacja Narciarska zdecydowała się przełożyć czempionat na przyszły sezon. - Przez ostatni tydzień nie umiałem znaleźć słów, żeby opisać, co dzieje się w mojej głowie - napisał na swoim profilu Kamil Stoch. Nasz mistrz nie ukrywa dużego smutku.
?php>Dziwny koniec sezonu, dziwna komunikacja, dziwne przeczucia, dziwnie się cieszyć - tak obecną sytuację skomentował trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch. Od 20 marca do dziś w Planicy miały trwać zmagania o złoty medal mistrzostw świata w lotach narciarskich. Niestety wszystkie plany storpedowała pandemia koronawirusa. Zawodnicy z tego powodu powalczą o tytuł najlepszego lotnika dopiero podczas przyszłej zimy. Stoch nie ukrywa, że dla niego taki obrót spraw także jest bardzo trudny. - W normalnych okolicznościach koniec byłby dziś. Przez ostatni tydzień nie umiałem znaleźć słów, żeby opisać, co dzieje się w mojej głowie. Dalej nie umiem - przyznał poprzez wpis na swoim profilu na Instagramie.
?php>Piąty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/2020 ostatecznie odniósł triumf w tegorocznym cyklu Raw Air. Radości jednak pełnej nie było, bo rywalizacja zakończyła się przedwcześnie. - Z jednej strony smutno, z drugiej ulga, że w tym czasie mogę być w domu z bliskimi - napisał. Na końcu reprezentant Polski dodał, aby każdy pamiętam o zdrowiu i bezpieczeństwie.
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie.?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
?php>Post udostępniony przez Kamil Stoch (@kamilstochofficial)
?php>?php>
?php>
Źródło: Instagram
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz