Zamknij

Stękała, Hula i Wolny po konkursie indywidualnym w Zakopanem

20:08, 24.01.2016 Mateusz Król
Skomentuj

stefanhulaz16 fot. A. Białek

Dzisiejszy konkurs Pucharu Świata w Zakopanem dla polskich skoczków bez z pewnością najlepszym w całym sezonie. Aż sześciu naszych reprezentantów zdołało awansować do finałowej serii. Chociaż nie każdy z nich mówił o dobrych skokach.

Szczególnie dobrze miniony weekend na Wielkiej Krokwi wspominać będzie Andrzej Stękała. Polak w grudniu debiutował w zawodach Pucharu Świata a dziś osiągnął swój najlepszych wynik w dotychczasowej karierze. Siedemnaste miejsce jest zatem dobrym rezultatem. - Czułem się dzisiaj tak jak zawsze tutaj, czyli super - zachwalał po konkursie Andrzej Stękała. - Swoje skoki oceniam jako dobre, chociaż jest lekki niedosyt, bo mogła być wyższa lokata, ale jestem zadowolony. Zawodnik przyznał, że opuści Wielką Krokiew z podniesioną głową. - Wiatr był dzisiaj z tyłu, co przeszkadza. Jednak koncentrowałem się na oddaniu dobrego skoku a nie na pogodzie - komentował Stękała aurę, jaka panowała dziś w Zakopanem. Stękała wiedział, że zawody pod skocznią śledzi prezydent Andrzej Duda, ale nie skupiał się na tym. - Mamy bardzo dobre zawody, jak zwykle tutaj - zakończył.

Nieco mniej zadowolony był dzisiaj Stefan Hula, chociaż na skoczni czuł się dobrze. - Pierwszy skok za progiem od razu zepsułem. Musiałem walczyć, żeby nie było upadku, ponieważ uciekła mi narta - relacjonował Stefan Hula. Trzeba przyznać, że i tak naszemu skoczkowi udało się uzyskać dobry wynik, jak na tak niebezpieczną próbę. - W drugim skoku zabrakło mi energii, bo wkradło się zmęczenie. Nie było takiej świeżości - mówił skoczek. Emocje towarzyszyły Huli tak jak zazwyczaj podczas zawodów. Stefan przyznał, że prezydenta nie widział, ale jego obecność nic nie zmieniała. - Miło, że przyjechał i kibicował nam - opowiadał. Dwudziesty pierwszy zawodnik dzisiejszego konkursu potwierdził również, że warunki panujące dziś na skoczni były loteryjne.

Kolejne punkty na swoje konto dopisał dzisiaj Jakub Wolny. Podopieczny Macieja Maciusiaka szczególnie dobrze spisał się podczas pierwszego skoku konkursowego, kiedy uzyskał 124 metry. - Pierwszy skok był rzeczywiście udany, ale drugi już trochę zepsułem, a można było skoczyć lepiej - komentował swój występ Jakub Wolny. Reprezentant LKS Klimczok Bystra zajął dziś 27 miejsce. - Jestem pewny siebie przed każdymi zawodami - przyznał Kuba. Nasz skoczek tradycyjnie doceniał kibiców na Wielkiej Krokwi i przyznał, że nie jest sparaliżowany tym dopingiem. - Jestem skoncentrowany tak na swoim skoku, że nie słyszę tam na górze tej publiczności - opowiadał. W dalszej części sezonu Jakub chce przede wszystkim skupić się na oddawaniu dobrych skoków.

Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl,

Mateusz Król

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%