Po sześciu konkursach przerwy Stefan Kraft powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata. W zmaganiach inaugurujących 69. Turniej Czterech Skoczni po raz pierwszy zdobył punkty do klasyfikacji generalnej.
?php>?php>
?php>
Jedyny konkursowy występ austriacki zawodnik zanotował w Wiśle, gdzie zajął 32. miejsce. Następnie musiał pauzować z powodu koronawirusa, zaś w Planicy cierpiał z powodu bólu pleców. W Oberstdorfie Kraft po raz pierwszy w tym sezonie zameldował się w trzydzieste zajmując 6. lokatę. - Jestem bardzo szczęśliwy, a skoki były naprawdę fajne. Przez następne dni będę chciał się upewnić, że jestem zdrowy - komentuje triumfator niemiecko-austriackich zawodów z 2015 roku.
?php>Kraft wierzy, że w nadchodzącym konkursie uda mu się stanąć na podium. - Dopilnuję aby zadbać o swoje ciało. Atak na podium planowany jest podczas zawodów noworocznych - zapowiada Austriak.
?php>Bliskim pierwszego podium w sezonie był Philipp Aschenwald, lecz w finałowym skoku spadł z 3. na 8. miejsce, czym powtórzył osiągnięcie z Wisły. Przed wyjazdem na turniej zajmował w Engelbergu 29. i 38. pozycję. - Cieszę się, że wróciłem do pierwszej dziesiątki - mówi 25-latek. Rywalizację w Ga-Pa zaplanowano na 1. stycznia.
?php>Źródło: Laola1.at / sportreport.biz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz