Śnieg na skoczni w Polsce i to już w październiku? Jak się okazuje, dla organizatorów Pucharu Świata w Wiśle nie ma rzeczy niemożliwych. Od wczoraj trwa sztuczne naśnieżania obiektu im. Adama Małysza.
?php>We wrześniu w Wiśle-Malince udało się położyć tory lodowe, a już za kilka dni zostaną do nich zamontowane maszyny chłodzące. Wraz z początkiem października przyszedł czas na zaśnieżanie skoczni białym puchem, przygotowanym przez firmę Supersnow. Jak tłumaczy wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz w rozmowie z portalem Onet.pl produkcja śniegu potrwa 24 dni. - Na początku biały puch zostanie położony na dolnej części zeskoku. Następnie trzy ratraki pozwolą na przetransportowanie śniegu w górne części zeskoku - mówił przewodniczący komitetu organizacyjnego PŚ w Wiśle. Jeszcze dziś i jutro na skoczni im. Adama Małysza powinny dotrzeć trzy dodatkowe armatki śnieżne, które zabezpieczą magazynowanie śniegu. Organizatorzy przy przygotowaniu obiektu sportowego obawiają się opadów deszczu, który może sprawić problemy z nagromadzonym na skoczni śniegiem. Około 3-5 listopada skocznia powinna być gotowa do oddawania pierwszych na śniegu skoków.
?php>Jak donosi portal Sport.pl w Wiśle rozpoczął się montaż trybuny na zboczu po stronie zeskoku od strony Szczyrku. To sprawi, że inauguracje sezonu olimpijskiego będzie miało okazję zobaczyć po 8 tys. kibiców.
?php>Źródło: Onet.pl/Sport.pl
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz