W ramach zajęć dydaktycznych uczniowie norweskiej klasy fakultatywnej udali się na skocznię Brattebakken, by spróbować nowej aktywności fizycznej. Dla większości była to pierwsza okazja do oddania skoku na nartach.
?php>?php>
?php>
Główną aranżerką rozrywki była nauczycielka Anne Kristine Kanestrom. - Jesteśmy pod ich dużym wrażeniem. W klasie jest tylko jedna osoba, która w przeszłości próbowała swoich sił w skokach narciarskich. Uczniowie są różni i mają różne predyspozycje, ale tutaj wszyscy się bawią - mówi opiekunka.
?php>Podobne odczucia towarzyszą jej koleżance, z którą nadzorowały nastolatków. - Być poza domem i uprawiać sport, który jest dla nich zupełną nowością, jest cennym doświadczeniem. To imponujące na co się odważają. W ramach zajęć z aktywności fizycznej staramy się uprawiać wiele różnych dyscyplin, ale najważniejsze, że ruch sprawia im przyjemność - relacjonuje Elisabeth Asheim.
?php>Radości z nowych wyzwań nie kryją sami uczestnicy zajęć, którzy podkreślają, że sport nie jest im obcy. Część z nich przygodę z narciarstwem rozpoczynała od biegówek. - Utrzymałem równowagę i jestem z tego zadowolony. Kiedy podskoczyłem naprawdę wciągnęło mi brzuch. To była świetna zabawa - mówi Iver Bjerg Overland, który nie jest pewien czy skoki to jego sportowa przyszłość. - Uważam, że mam większe szanse na sukcesy w biegach. Czuję się pewnie, kiedy mam w rękach kijki - dodaje 14-latek.
?php>Zarówno Overland, jak i Gro Iren Loland stwierdzają, że w szkole brakuje urozmaiconych atrakcji na zajęciach wychowania fizycznego. - Siedzenie w domu przez cały dzień nie jest zabawne - podkreśla Overland.
?php>Równie wysportowanym jest jego rówieśnik Loland, który ma brązowy pas w karate. - Trenuje karate w Makotokai w Sauda i bardzo mi się to podoba, ale to pozytywne, że możemy spróbować swoich sił w różnych dyscyplinach - zdradza 14 latek, który również odczuł radość z możliwości skoczenia na nartach. - Właściwie to było łatwiejsze niż myślałem. Udało mi się utrzymać na nogach, więc poszło zaskakująco dobrze - relacjonuje Loland.
?php>Nieco inaczej do zajęć podszedł Haheim Lund, który na co dzień trenuje freeskiing. - Było fajnie. Mogłem spróbować swoich sił we właściwych skokach narciarskich. Użyłem nart twin tip. Skocznia jest znacznie dłuższa, ale poszło dobrze. To naprawdę dobry dzień - chwali się 15-letni Norweg.
?php>Całość nadzorowali miejscowi trenerzy ds. skoków w Sauda Idrettslag. - Jeśli uda się nam zwerbować nowych uczniów do uprawiania skoków to jest to dla nas bardzo dobre. Nie wszyscy wiedzą o takiej możliwości, ale zwykle przychodzimy i pomagamy w doborze sprzętu. Bardzo miło jest widzieć nowe twarze - tłumaczy Halvor Selveit.
?php>Źródło: ryfylke.net
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz