Skoki w Innsbrucku: Pary KO niedzielnej rywalizacji
Jesteśmy już na półmetku Turnieju Czterech Skoczni, który zawędrował do Austrii. Najlepszy wśród zawodników okazał się Michael Hayboeck, który ustanowił nowy rekord skoczni Bergisel. Do konkursu w Innsbrucku zakwalifikowało się czterech reprezentantów Polski.
Wśród 50 skoczków, którzy zakwalifikowali się do niedzielnego, trzeciego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku znalazło się czterech reprezentantów Polski. Najlepszym z nich był Kamil Stoch, który w kwalifikacjach zajął 15 miejsce. Jego rywalem w parze będzie młody słoweński skoczek Tilen Bartol. Skocznia Bergisel dla Kamila Stocha jest bardzo szczęśliwa i jest jednym z jego ulubionych obiektów. Nie powinien mieć on problemu z pokonaniem Słoweńca, aczkolwiek musi uważać i nie popełnić błędu. Tuż za Stochem uplasował się Stefan Hula, który zmierzy się z Shohei Tochimoto. Hula wydaje się być w bardzo dobrej formie. W treningach (szczególnie w II serii) był zdecydowanie lepszy od Tochimoto. Niełatwe zadanie czeka Macieja Kota. Polak w swojej parze trafił na będącego ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji Niemca – Andreasa Wanka. Dawid Kubacki zmierzy się z powracającym do rywalizacji Pucharowej norwegiem Tomem Hilde.
Z ciekawszych pojedynków możemy wyróżnić w szczególności rywalizacje Michaela Hayboecka i Petera Prevca w ostatniej parze. Hayboeck w dzisiejszych kwalifikacjach ustanowił nowy rekord skoczni Bergisel, który aktualnie wynosi 138 metrów. Widać, że Austriak nie chce być gościnny dla chociażby Petera Prevca, który jest głównym kandydatem do wygrania Turnieju. Peter po dobrym treningu skok w kwalifikacjach odpuścił. Noriaki Kasai zmierzy się z Gregorem Schlierenzauerem, który w Turnieju Czterech Skoczni walczy o przetrwanie. Schlierenzauer jako wzór do naśladowania powinien wziąć sobie właśnie Kasaiego, który pomimo 43 lat jest cały czas w stanie osiągać sukcesy chociaż w jego karierze też bywało różnie. Dla Gregora to będzie też szczególny konkurs. No bo w końcu nie jak w domu, na swojej skoczni najlepiej jest się odrodzić?
Pary w systemie KO do konkursu w Innsbrucku:
26. Ville Larinto
25. Andreas Stjernen
27. Clemens Aigner
24. Markus Schiffner
28. Karl Geiger
23. Simon Ammann
29. Tom Hilde
22. Dawid Kubacki
30. Manuel Fettner
21. Jakub Janda
31. Vincent Descombes Sevoie
20. Andreas Wellinger
32. Maciej Kot
19. Andreas Wank
33. Kento Sakuyama
18. Anze Lanisek
34. Vladimir Zografski
17. Jan Matura
35. Shohei Tochimoto
16. Stefan Hula
36. Tilen Bartol
15. Kamil Stoch
37. Ilmir Hazetdinov
14. Joachim Hauer
38. Lukas Hlava
13. Kanneth Gangnes
39. Junshiro Kobayashi
12. Taku Takeuchi
40. Killian Peier
11. Daiki Ito
41. Gregor Schlierenzauer
10. Noriaki Kasai
42. Ronan Lamy Chappuis
9. Roman Koedelka
43. Florian Altenburger
8. Stephan Leyhe
44. Luca Egloff
7. Richard Freitag
45. Denis Kornilov
6. Severin Freund
46. Michael Neumayer
5. Johann Andre Forfang
47. Elias Tollinger
4. Stefan Kraft
48. Michael Glasder
3. Anders Fannemel
49. Daniel Andre Tande
2. Domen Prevc
50. Peter Prevc
1. Michael Hayboeck
Jak poradzą sobie Polscy zawodnicy? Czekamy na odpowiedzi w komentarzach.
Źródło: fis-ski.com/Informacja własna