Skoczkowie jak gladiatorzy, czyli wystawa "Akta sztuki" w Proszowicach

fot. Mateusz Król

Ewa Bilan-Stoch otworzyła wczoraj wystawę "Akta sztuki" w Proszowicach. Zdjęcia przedstawiają ciała skoczków od strony, której nie znamy. - Denerwowało mnie już myślenie o skoczkach, jako chudzinach - powiedziała nam autorka prac.

Oficjalny Fan Klub Kamila Stocha zorganizował wczoraj w Proszowicach uroczyste otwarcie wystawy zdjęć skoczków narciarskich. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że bohaterów prac ukazano od stron dotąd mało znanej kibicom. Skoczkowie uchodzą za bardzo chudych, a Ewa Bilan-Stoch dzięki swojemu talentowi pokazała ich jak gladiatorów. Silne i dobrze wyrzeźbione ciała zadziwiły niejednego obecnego w Centrum Kultury i Wypoczynku. - Miałam już dosyć słuchania, że to takie chudzinki i nic za tym nie stoi - powiedziała nam Ewa Bilan-Stoch, autorka. - Chciałam pokazać, że za tymi chudzinkami stoją lata ciężkiej pracy, wysiłku i myślę, że na tych zdjęciach dobrze to widać. Do pozowania najtrudniej było namówić dwukrotnego mistrza olimpijskiego Kamila Stocha. Najlepszy polski skoczek dał się przekonać dopiero wtedy, gdy zobaczył efekty fotografowania swoich kolegów.

To nie była jednak pierwsza wystawa tych fotografii. Jak podkreśla autorka, najwięcej kontrowersji zdjęcia wzbudziły w trakcie pierwszej prezentacji. - Cieszą mnie zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie, bo to znaczy, że prace wzbudzają zainteresowanie - mówiła Ewa. Na pomysł zorganizowania takiej wystawy w Proszowicach wpadł Rafał Chmiela, prezes Oficjalnego Fan Klubu Kamila Stocha. - Jestem mi bardzo miło, że tutaj mogła zagościć ta wystawa, tym bardziej, że przyszło wiele osób ją obejrzeć. Jestem bardzo wdzięczna - mówiła autorka. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele Sejmu, przedstawiciele lokalnych władz i rzesza fanklubowiczów. Wszyscy z pełnym uznaniem przyglądali się pracy. Prócz wystawy odbywało się także tradycyjne spotkanie kibiców z Kamilem Stochem, o czym więcej przeczytacie wkrótce na naszej stronie.

Zapis relacji "na żywo"

Źródło: Informacja własna