Zamknij

Rywalka Justyny Kowalczyk jest teraz Czeszką

15:35, 06.07.2016 Mateusz Król Aktualizacja: 22:59, 01.08.2016
Skomentuj

fot.: facebook.com/CzechXCskiteam fot.: facebook.com/CzechXCskiteam

Narciarka biegowa Katerina Smutna będzie nosiła czeską flagę na nakryciu głowy w przyszłym sezonie. Po 10 latach startowania w konkursach dla Austrii Smutna postanowiła wrócić.

- Jestem bardzo szczęśliwa, wszystko działa dobrze. Nie mogę się doczekać, aby dołączyć do czeskiego zespołu, mam nadzieję, że pomogę czeskim dziewczynom - Smutna powiedziała www.czech-ski.com.

Urodziła się w północnej części Czech, w miejscowości Jablonec nad Nisou, Smutna startowała w barwach Austrii od 2006 roku, brała udział w dwóch Igrzyskach Olimpijskich i pięciu Mistrzostwach Świata. Od ostatniej zimy Smutna jest również członkiem zespołu Santander i wygrała Vasaloppet 2016. Smutna zaplanowała, aby znowu biegać dla Czech wcześniej. Od wiosny rzeczy zostały uzgodnione z Czeskim Związkiem Narciarskim. Rada FIS wydała ostateczną decyzję o zatwierdzeniu zmiany podczas Kongresu FIS w Meksyku.

Po otrzymaniu pozytywnej wiadomości Smutna dołączyła do czeskiej reprezentacji na zgrupowaniu w Santa Caterina we Włoszech. Zespół Czeszek objął trener Smutnej Radim Duda. - Naprawdę  nie mogę się doczekać, aby poczuć tę niesamowitą atmosferę w drużynie. Wierzę, że mogę pomóc dziewczyną z zespołu w szkoleniu, dać im kilka rad i motywować ich, aby nie bały się ciężkiej pracy - powiedziała Smutna.

Okres szkolenia poza sezonem właśnie się rozpoczął i zostało dużo czasu, zanim ponownie rozpocznie się sezon. Smutna nie może się jednakże doczekać, aby ponownie biegać dla Czech. - To będzie chwila, kiedy sen stanie się rzeczywistością, kiedy wystartuję w Pucharze Świata z czeską flagą. Mam nadzieję, że będę w dobrej formie. Naprawdę nie mogę się doczekać - podsumowuje Smutna.

źródło: fis-ski.com

 

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%