Reprezentantka Polski zakończyła karierę. “Moje życie narciarskie definitywnie się skończyło”

fot. PZN

Sabina Majerczyk ogłosiła zakończenie kariery. 28-letnia reprezentantka klubu WKN Warszawa swoją decyzję przekazała za pomocą mediów społecznościowych.

fot. PZN

Zawodniczka nie może zaliczyć ostatnich sezonów do udanych. Dwie ciężkie kontuzje, dwa stracone sezony i 3 lata przerwy w startach w zawodach FIS nie dały jednak rady szybko złamać tej dziewczyny.  – Dla mnie te 2 lata były […] długie. Na dzień dzisiejszy na pewno jestem mocniejsza fizycznie, jak i psychicznie – mówiła nam, kiedy w 2018 roku wracała na arenę międzynarodową. Potem udało jej się zdobyć kilka podiów w zawodach FIS w 2018 i 2019 roku. Niestety, Sabina nie podołała kolejnym wyzwaniom i ogłosiła koniec przygody z wyczynowym sportem.

– Moje życie narciarskie definitywnie się skończyło. Była to dość długa i kręta droga, choć chciałabym, żeby była znacznie dłuższa. Dałam z siebie wszystko, żeby tę drogę wydłużyć, […] ale są pewne rzeczy, na które nie mam wpływu. Upartość i wytrwałość czasami nie wystarcza – napisała zawodniczka na Instagramie. – Chciałabym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali. Przede wszystkim moim trenerom i fizjoterapeutom, którzy zawsze ze mną byli. […] Wiem, że bez ich wsparcia na pewno bym tyle razy nie podjęła walki – dodała.

Przypomnijmy, że zawodniczka często trenowała w Nowej Zelandii. Przynosiło to całkiem niezłe efekty, bowiem dwukrotnie zdobywała tytuł mistrzyni Polski (slalom i gigant w 2016 roku), 5-krotnie wygrywała zawody rangi FIS, trzykrotnie była druga, a raz zajęła trzecie miejsce. Ponadto, udawało jej się dobrze prezentować w mniej prestiżowych konkursach.

Gratulacje i podziękowania

Sabinę dobrym słowem uraczyło wielu polskich i zagranicznych sportowców:

– Powodzenia w nowym “drugim” życiu! Też z pewnością będzie ciekawie, wiem coś o tym! – napisała Martyna Galewicz, była biegaczka narciarska.

– Będziemy tęsknić “torpedko” – skomentowała Piera Hudson, alpejka z Nowej Zelandii.

– Powodzenia w nowym rozdziale! – dodała Vivien Insam, włoska narciarka.

Miłe komentarze pod postem Sabiny Marczyk zostawili także m. in. Andrzej Bargiel, Szczepan Kupczak, Maryna Gąsienica-Daniel czy Wojciech Marusarz. Polskiej scenie alpejskiej na pewno będzie jej brakować. Jak jednak przyznała zainteresowana, nie jest to jej koniec z tym sportem. Czy niedługo będziemy świadkami narodzin trenerskiej gwiazdy? Tego dowiemy się w przyszłości.

Źródło: Informacja własna / Instagram