Zamknij

Reinhard Egger: "Nie sądzę, żeby w wielu dyscyplinach sportowych było tylu kandydatów do zwycięstwa"

08:39, 31.10.2020 Kamil Karczmarek Aktualizacja: 21:08, 31.10.2020
Skomentuj

fot. Österreichischer Rodelverband

Coraz bliżej rozpoczęcia nowego sezonu w saneczkarstwie. Jednym z faworytów do wysokiego miejsca w klasyfikacji generalnej mężczyzn jest Reinhard Egger. Austriak ostatnio wszedł do światowej czołówki, chociaż wcześniej nie miał tak dobrych wyników.

Jak wyglądają pana przygotowania do nowego sezonu? Jak jest to trudne w czasach pandemii?

W przygotowaniach nie ma większych problemów. Największe kłopoty pandemia sprawiła nam wiosną. Jednak ostatecznie jesteśmy zadowoleni z przygotowań.

Co sądzi pan o swojej formie na miesiąc przed początkiem nowego sezonu?

Jestem lekko kontuzjowany. Mam uraz dysku L5/S1 i to powoduje ból podczas startu.

Jest pan już doświadczonym saneczkarzem. Jak w pańskiej opinii zmieniło się saneczkarstwo od początku pańskiej kariery do teraźniejszości?

Od momentu kiedy zaczynałem, saneczkarstwo niesamowicie się zmieniło. Niby wygląda to tak samo, ale mamy większą wiedzę o sprzęcie i możemy lepiej kontrolować sanki.

Dość dużo czasu czekał pan na swoje pierwsze sukcesy. Jakie pańskim zdaniem są przyczyny tego, że wszedł pan na szczyt dopiero w ostatnim czasie?

Wcześniej nasze sanki nie były tak szybkie jak teraz. Oprócz sprzętu przyczyną jest także sumienna praca.

Jakie są pańskie wspomnienia z Konigssee, gdzie wygrał pan swoje pierwsze zawody Pucharu Świata? Czy warunki pogodowe były decydujące?

Pogoda była koszmarna. Miałem ostatni numer i wygrałem. Mogło dojść do tego inaczej, ale cieszę się, że wygrałem. W innych warunkach także byłbym szybki, ale wynik mógłby być inny.

Innym pana sukcesem jest srebrny medal na mistrzostwach świata w Winterbergu w 2019 roku. Różnice nie były duże, a w drugim przejeździe awansował pan z piątego na drugie miejsce.

Moim celem był medal. Po pierwszym ślizgu wiedziałem, że potrzebuję dobrego przejazdu i to zrobiłem.

W ostatnim sezonie wygrał pan sprint w Whistler. Był pan jednym z ośmiu saneczkarzy, którzy triumfowali w zawodach Pucharu Świata. Czy uważa pan, że saneczkarstwo obecnie jest najbardziej wyrównane od wielu lat?

Ostatni sezon był bardzo trudny. Wiele zawodników prezentowało bardzo wysoki poziom. Uważam, że teraz rywalizacja jest najmocniejsza od czasu, kiedy zaczynałem karierę. Nie sądzę, żeby w wielu dyscyplinach sportowych było tylu kandydatów do zwycięstwa. Bycie częścią tego jest dla mnie ekscytujące.

Reprezentacja Austrii jest bardzo mocna. Myśli pan, że kilku zawodników z tego samego kraju na wysokim poziomie jest dodatkową motywacją? 

Zdecydowanie ma to duże znaczenie. Motywujemy się podczas treningów i dzięki temu jesteśmy lepszymi sportowcami.

(Kamil Karczmarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%