Raw Air 2020: Kontrowersyjny pomysł z podróżami. Będzie przymus?

fot;norwegianamerican.com

Organizatorzy Raw Air, wzorem turnieju Ski Tour, coraz częściej myślą o bardziej ekologicznych rozwiązaniach w trakcie imprezy. Do łask wraca pomysł przewozu zawodników pociągami. Kontrowersje wzbudza jednak przymusowość korzystania z tego środka transportu.

Już przy pierwszej edycji norweskiego touru rozpatrywano możliwość ogólnego, zbiorowego przemieszczania się między kolejnymi przystankami zawodów. Ze względów logistycznych nie było to możliwe. Norweskie koleje państwowe NSB nie były w stanie na czas podstawić wystarczającej liczby pociągów. Niektórzy zawodnicy byliby po prostu w uprzywilejowanej sytuacji, przyjeżdżając wcześniej od innych w kolejne miejsce konkursowe. Niedawno spółka przeszła restrukturyzację, która doprowadziła do kilku ważnych zmian. Oprócz zaprzestania używania nazwy NSB na rzecz VY, głównym priorytetem firmy została ekologia. Możliwe, iż podczas przyszłorocznej edycji Raw Air, wykorzystane zostaną specjalne pociągi, które będą przewozić skoczków między miastami.

Obecnie dużo się mówi o tym, że niektóre reprezentacje będą wolały same zorganizować sobie transport. Nie każda reprezentacja chce przemieszczać się między miastami pociągiem. W takim turnieju jak Raw Air, bardzo ważna jest szybka regeneracja zawodników. Chcąc uniknąć takiej sytuacji, mówi się, iż przemieszczanie się, zorganizowanymi przez organizatorów kolejami, będzie przymusowe. Podobna sytuacja ma miejsce w Ski Tour 2020 organizowanym dla biegaczy narciarskich (szczegóły tutaj). Jeżeli zawodnik nie wsiądzie do danego pociągu, zostanie zdyskwalifikowany z kolejnego etapu. W następstwie zostanie wyrzucony z całego turnieju i straci punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na razie nie podjęto ostatecznej decyzji w tej sprawie.

Przyszłoroczna edycja Raw Air odbędzie się między 6 a 15 marca 2020 roku. Do klasyfikacji końcowej liczone mają być punkty z kwalifikacji oraz konkursów. Te odbędą się w Oslo, Lillehammer, Trondheim i Vikersund. Obrońcą tytułu będzie Ryoyu Kobayashi.

Źródło: sport.interia.pl