Zamknij

Raport ze świata skoków. Wielki powrót w Niemczech, koniec kariery młodego skoczka i ciekawe wieści zza oceanu

10:30, 24.04.2023 Stanisław Zyga Aktualizacja: 10:30, 24.04.2023
Skomentuj

Za nami kolejny tydzień kwietnia, czyli pierwszego miesiąca odpoczynku po całym sezonie zmagań. Nie oznacza to jednak, że w świecie skoków nic się nie dzieje. Ciekawe zmiany zaszły na stanowiskach trenerskich w Niemczech, młody Polak zakończył karierę, a Norwegowie nie mogą pogodzić się z decyzjami FIS, dotyczącymi kalendarza na przyszłą zimę. Zapraszamy na cotygodniowy raport.

fot. Tomasz Markowski

Wielkie wzmocnienia w niemieckim sztabie

Za reprezentacją Niemiec w skokach narciarskich bardzo słaby sezon, o czym świadczy dopiero 5 miejsce w Pucharze Narodów. Swoje stanowisko zachował wprawdzie Stefan Horngacher, ale nie znaczy to, że u naszych zachodnich sąsiadów obyło się bez zmian. Do pracy z niemieckimi skoczkami powracają bowiem dwaj znani trenerzy, Werner Schuster i Ronny Hornschuh. Zwłaszcza nazwisko Schustera jest tutaj zaskakujące. Ten utytułowany trener prowadził Niemców w latach 2008 - 2019, doprowadzając ich do wielu sukcesów. Tym razem Schuster ma zająć się trenowaniem młodzieży. Ronny Hornschuh natomiast ma za zadanie poprowadzić kadrę B, gdzie stanowisko trenera zwolnił Andreas Mitter, który od następnego sezonu będzie asystentem Horngachera w kadrze A. - Naszym celem jest rozwój jak największej liczby skoczków z Pucharu Kontynentalnego do Pucharu Świata - powiedział Hornschuh. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Co dalej z Lillehammer?

We wstępnym kalendarzu PŚ na sezon 2023/2024 nie znalazło się miejsce dla norweskiego Lillehammer. Taka decyzja FIS jest prawdziwym zaskoczeniem, mowa bowiem o miejscu, w którym zawody są organizowane od wielu lat. Okazało się, że działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej negatywnie ocenili organizację marcowych konkursów Raw Air w tym mieście. Chodzi o to, że organizatorzy zawodów nie byli przygotowani na obfite opady śniegu, wysyłając do prac na zeskoku zbyt małą liczbę ludzi. Z taką decyzją FIS nie zgadza się Robert Johansson. - Teraz wygląda na to, że następny Raw Air zostanie amputowany do turnieju trzech skoczni, a nie, jak przez wiele lat planowaliśmy i byliśmy z tego dumni, czterech - powiedział znakomity skoczek.

Koniec kariery młodego Polaka

W ostatnim tygodniu nadeszła niespodziewana wiadomość o zakończeniu kariery przez młodego polskiego skoczka. Mowa o Szymonie Zapotocznym, czyli zawodniku, który trenował w Eve-nement Zakopane, czyli klubie Kamila Stocha. O swojej decyzji poinformował na Instagramie. - Coś się kończy, a coś zaczyna... Koniec kariery, przygody w skokach. Dziękuje każdemu z osobna za kibicowanie i wspieranie mnie na tej drodze. Piękne wspomnienia zostaną ze mną na zawsze, ale czas wejść na inną drogę życia - napisał. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Zmiany w Czechach

Sporo działo się w minionym tygodniu w czeskich skokach. Koniec kariery ogłosił Frantisek Lejsek. Młody zawodnik przyznał, że na taką decyzję wpływ miała zła atmosfera w drużynie i problemy w komunikacji z trenerami i zarządem. Trudną sytuację czeskich skoków spróbuje uratować Filip Sakala. Syn słynnego Jaroslava objął funkcję dyrektora sportowego. Miejmy nadzieję, że uda mu się ożywić czeskie skoki, które od lat zmagają się z wielkimi problemami.

Roszady także we Francji

Zmiany zaszły ostatnio również we Francji. Z funkcją trenera pożegnał się bowiem Franck Salvi. Doświadczony szkoleniowiec objął francuską reprezentację przed rokiem, ale nie zdołał poprawić jej wyników. Za trójkolorowymi bardzo słaby sezon, w którym nie udało im się zdobyć ani jednego punktu do Pucharu Narodów. Na razie nie wiadomo, kto zostanie następcą Salviego. Pod uwagę jest brana opcja połączenia męskiej kadry z żeńską. Francuzki notują bowiem dużo lepsze wyniki od swoich kolegów.

Legendarna skocznia powraca

Dziennikarz TVP Sport, Michał Chmielewski, poinformował na twitterze, że niedługo mają ruszyć prace nad przebudową legendarnej skoczni w Ironwood w Stanach Zjednoczonych. Według planów ma tam powstać pierwszy na świecie mamut z igelitem, a rozmiar skoczni ma wynieść nietypowe 185 metrów. Do tych informacji należy jednak podchodzić ze spokojem, gdyż już nieraz pojawiały się plany przebudowy skoczni Copper Peak. Liczymy na to, że teraz na planach się nie skończy i za jakiś czas będziemy mogli podziwiać loty na tym malowniczo położonym obiekcie.

Źródło: informacja własna, twitter, Instagram, skijumping.pl, skispringen.com, nrk.no, skoky.net

(Stanisław Zyga)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%