Raport ze świata skoków. Trofea Małysza w niebezpieczeństwie, austriackie treningi Polaków i szczere słowa norweskiej mistrzyni

W minionym tygodniu w świecie skoków nie odbywały się żadne konkursy najwyższej rangi, ale nie znaczy to, że nic się nie działo. Polscy skoczkowie trenowali na słynnym obiekcie w Austrii, w Zakopanem rywalizowali następcy naszych mistrzów, a Adam Małysz ratował swoje trofea przed skutkami powodzi. Poznaliśmy także kadrę Polski na zbliżające się konkursy w Oslo. Zapraszamy na podsumowanie tygodnia.

Nasi powalczą w Norwegii

Już za kilka dni, w drugi weekend września, odbędzie się inauguracja tegorocznego Letniego Pucharu Kontynentalnego mężczyzn. Zawody odbędą się na normalnej skoczni w Oslo. Kilka dni temu poznaliśmy skład naszej kadry na to wydarzenie. Do Norwegii PZN wyśle 7 skoczków. Wśród panów reprezentować nas będą: Klemens Murańka, Jakub Wolny, Kacper Juroszek, Tomasz Pilch, Paweł Wąsek, Klemens Joniak i Marcin Wróbel.

Inauguracja nowego cyklu pań

Na skoczni, na której 12 lat temu Adam Małysz zdobył swój ostatni medal mistrzostw świata, pojawią się również panie. Oprócz konkursów mężczyzn, czeka na nas bowiem inauguracja nowego cyklu. Mowa o Letnim Pucharze Interkontynentalnym kobiet, który to cykl powstał z połącznia Pucharu Kontynentalnego z FIS Cupem. Na skoczni normalnej w Oslo pojawią się 4 nasze panie: Nicole Konderla, Paulina Cieślar, Natalia Słowik i Anna Twardosz.

Polacy trenowali na słynnej skoczni

Polscy skoczkowie mają za sobą kolejne zgrupowanie. Tym razem nasi najlepsi zawodnicy udali się do Innsbrucka, gdzie trenowali na słynnej skoczni Bergisel. Początkowo jednak plany były inne. Trener Thurnbichler miał zaplanowane zgrupowanie w Trondheim, ale okazało się, że szwankuje tam system polewania obiektu. W tej sytuacji skocznia Bergisel z pewnością była idealnym zastępstwem. Obiekt ten słynie bowiem z tego, że nie wybacza żadnych błędów. W połowie września nasza kadra ma z kolei w planach treningi w Oberstdorfie. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Trofea Małysza w niebezpieczeństwie

Niepokojące informacje dobiegły w minionym tygodniu z Wisły. Otóż w wyniku nawałnicy zalana została Galeria Sportowych Trofeów Adama Małysza. Na szczęście po trzech dniach udało się oczyścić obiekt i ponownie udostępnić go zwiedzającym. Kosztowało to wiele wysiłku, o czym poinformował sam Małysz w mediach społecznościowych: “po trzech dniach ciężkiej pracy i zarywania nocek, przy pomocy rodziny i przyjaciół, udało nam się doprowadzić Galerię do stanu używalności”. Nie obyło się jednak bez strat. Uszkodzeniu uległy bowiem niektóre eksponaty, które znajdowały się przy podłodze.

Młodzi zawodnicy rywalizowali pod okiem mistrza

Intensywne dni ma za sobą Kamil Stoch. Nasz mistrz, po powrocie ze zgrupowania w Innsbrucku, pojawił się bowiem pod Średnią Krokwią w Zakopanem, gdzie rozegrano kolejną edycję Pucharu Tatr. Trzykrotny mistrz olimpijski służył radą młodym adeptom skoków, którzy rywalizowali w siedmiu różnych kategoriach. Wśród zawodników z roczników 2004 i 2005 zwycięstwo odniósł Marcin Wróbel. Na starcie pojawili się nie tylko Polacy, ale również Kazachowie, m.in. utalentowany Danił Wasiljew, który zajął 3 miejsce.

Słynna Norweżka chce wrócić do wielkiej formy

Tymczasem przygotowania do zimy kontynuuje Maren Lundby. Jedna z najlepszych skoczkiń w historii wydaje się być niezwykle zmotywowana. Zawodniczka opowiedziała norweskiemu portalowi VG o swoich zmaganiach z wagą i powrocie do skoków po przerwie, którą miała. Lundby zdradziła, że do wysokiej formy sportowej wróciła tylko poprzez ciężki trening, nie stosując żadnych cudownych leków. W zeszłym sezonie Norweżka zdobyła srebrny medal mistrzostw świata. Teraz powinno być jeszcze lepiej, gdyż, jak sama mówi, medal w Planicy zdobyła nie będąc w optymalnej wadze startowej.

Źródło: vg.no, PZN, Facebook, skijumping.pl