Zamknij

Raport ze świata skoków. Nowy sezon, nowe role. Pierwsze zgrupowania, składy kadr i kolejne narty odwieszone na kołek

09:54, 09.05.2022 Agnieszka Bartmańska
Skomentuj

Zaczynamy maj, a wraz z nim kolejny tygodniowy przegląd najważniejszych informacji ze świata skoków narciarskich. Pierwszy obóz pod okiem Thurnbichlera nie tylko pozwolił nam poznać składy grup szkoleniowych na sezon 2022/23, ale przybliżył również sposób pracy nowego szkoleniowca. Początkowa nieobecność Kamila Stocha została wyjaśniona, a o nowej roli byłych skoczków donoszą lokalne media. 

fot. Facebook - Marc Noelke

Krakowskie zgrupowanie, czyli nowe rozdanie kadr

Wątpliwości zostały rozwiane. Po informacji na temat składów sztabów szkoleniowych kadr narodowych na sezon 2022/23, w pierwszym tygodniu nowego miesiąca przyszedł czas, aby poznać podział skoczków na grupy szkoleniowe. Przy okazji końca obozu pod okiem nowego trenera, 6 maja, Polski Związek Narciarski przedstawił nominacje.

Jak czytamy w komunikacie PZN do składu reprezentacji Polski mężczyzn w skokach narciarskich powołanych zostało łącznie 23 zawodników. Kadra Narodowa A prowadzona przez Thomasa Thurnbichlera będzie liczyła pięciu skoczków. W grupie B Macieja Maciusiaka znalazło się sześciu zawodników, a do Kadry Narodowej Młodzieżowej Daniela Kwiatkowskiego powołanych zostało dziewięciu sportowców. Również w ośrodkach bazowych zawodnicy będą przygotowywali się do kolejnego sezonu. W grupach regionalnych szkoleniem centralnym objętych zostało trzech skoczków narciarskich.

Od wtorku do piątku podopieczni Thomasa Thurnbichlera i Macieja Maciusiaka trenowali w ośrodku Kolna. Mieli tam okazję między innymi integrować się z nowym sztabem szkoleniowym podczas raftingu, czy też ćwiczyć pozycję dojazdową na rolkach.

Drobny problem zdrowotny jednego z liderów

Kadrę A w najbliższych miesiącach tworzyć będą Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny oraz Piotr Żyła. Choć jak podkreślił 32-letni szkoleniowiec grupa nie jest zamknięta. Niewykluczone, że przed zimą dołączą do niej zawodnicy wyróżniający się w trakcie letniej pracy.

Kamil Stoch przygotowania do 20. sezonu w Pucharze Świata rozpoczął od odnowienia starego urazu, przez który zabrakło go na pierwszych treningach.

- Muszę wprowadzić drobne korekty w jego planie, ale nie będzie to żadnym problemem - uspokoił Thurnbichler w rozmowie z Anną Kozińską.

Sam zawodnik za pośrednictwem instagrama podzielił się z kibicami wspólnym zdjęciem z Tyrolczykiem. W rozmowie opublikowanej przez PZN przyznał również, jak układa się ich współpraca.

- Czuję, że mogę zwracać się do trenera jak do kogoś, z kim pracowałbym już od dawna. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony, dobrze nastawiony, zmotywowany i uśmiechnięty - ocenił trzykrotny mistrz olimpijski.

Start kadry młodzieżowej

Nie brakuje również wieści co do przygotowań innych grup szkoleniowych. Pierwsze zgrupowanie kadry młodzieżowej rozpocznie się już w poniedziałek w nadmorskim Cetniewie i potrwa do piątku, 13 maja. Podopieczni trenera Daniela Kwiatkowskiego najpierw udadzą się jednak do Warszawy, w celu przejścia badań w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej.

Zabraknie z nimi Arkadiusza Jojko, który 4 maja przeszedł zabieg artroskopii kolana.

- Jeżeli proces rehabilitacji będzie przebiegał prawidłowo, bez żadnych komplikacji, to okres wyłączenia zawodnika z treningu nie powinien być dłuższy niż jeden miesiąc - wyjaśniła Magdalena Wójcik, fizjoterapeutka Kadry Narodowej Młodzieżowej.

Co dalej z kadrą kobiet?

W przyszłym tygodniu oficjalnie jasne powinno zostać, jak przedstawiać się będzie obraz kadry narodowej kobiet. Na razie wiadomo jedynie, iż miejscem treningowym zawodniczek został podhalański i beskidzki ośrodek bazowy, a  dotychczasowy szkoleniowiec pań, Łukasz Kruczek, został koordynatorem ds. skoków w Polskim Związku Narciarskim.

Zmiany nie tylko w polskim sztabie

Michal Doleżal był asystentem Stefana Horngachera przez trzy lata w czasach, gdy Austriak trenował jeszcze polskich skoczków. Wraz z jego odejściem do reprezentacji Niemiec, Czech otrzymał propozycję kontynuacji wspólnej pracy. Wówczas przyjął jednak ofertę Polskiego Związku Narciarskiego i otrzymał stanowisko głównego szkoleniowca Biało-Czerwonych. Wraz z końcem sezonu 2021/2022 zakończyła się jego współpraca z polską kadrą mężczyzn, a na temat jego przyszłości zaczęto spekulować. Najgłośniej mówiło się o propozycji ze strony niemieckiej federacji, co teraz już oficjalnie potwierdził Niemiecki Związek Narciarski.

Michal Doleżal ponownie został asystentem trenera niemieckich skoczków narciarskich, Stefana Horngachera. Zajął miejsce Andreasa Wanka, który tym samym objął niemiecką kadrę C.

- Nie mogę się doczekać nowych zadań i pracy z zespołem. Niemieccy skoczkowie od lat należą do najlepszych na świecie i odnoszą wielkie sukcesy. Chcę wykorzystać swoje doświadczenie i wiedzę, aby przyczynić się do dalszych sukcesów - skomentował podjętą decyzję Doleżal.

Zadowolenia z nadchodzącej współpracy nie krył również sam Horngacher.

- Michal jest niezwykle kompetentnym trenerem, który również dobrze pasuje do naszego zespołu. Z niecierpliwością czekamy na współpracę.

Czy jednak był to na tyle oczekiwany ruch, że nie pozostawił zaskoczenia? Głos w tej sprawie zabrał dyrektor sportowy PZN, Adam Małysz.

-Odchodząc mówił nam, że nie pójdzie do Horngachera, po tych wszystkich protestach, po zachowaniu nie fair, po tym wszystkim złym.. A jednak... wyszło tak, że zrobił inaczej (śmiech)- przyznał.

Kadry USA

Pięciu zawodników i siedem zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych otrzymało status członków kadr narodowych na sezon 2022/23. Powołano również reprezentację juniorów.

Męską grupę szkoleniową seniorów tworzyć będą Erik Belshaw, Decker Dean, Patrick Gasienica, Casey Larson i Andrew Urlaub. Do reprezentacji pań powołania uzyskały z kolei Annika Belshaw, Jillian Highfill, Anna Hoffmann, Josie Johnson, Paige Jones, Cara Larson oraz Samantha Macuga.

Wśród nominowanej piątki zawodników zabrakło rekordzisty Ameryki Północnej w długości skoku, Kevina Bicknera. Choć najlepszy Amerykanin ostatnich lat nie zabrał jeszcze głosu, liczne źródła donoszą o jego końcu kariery.

Anders Fannemel o swojej przyszłości w skokach

Był członkiem kadry narodowej nieprzerwanie od 2012 roku. Najbliższe rozdanie może jednak sprawić, że tego miejsca dla 30- latka tym razem zabraknie.

Operacje, wielomiesięczna rehabilitacja, ból i problemy z mobilnością kolana. Liczne problemy zdrowotne skutecznie stawiały znak zapytania nad dalszą przyszłością Fannemela jako skoczka narciarskiego. Nie planuje się jednak poddać bez walki. Jak zapewnia, jest w dobrej formie fizycznej, a letnie przygotowania zamierza wypełnić pracą nad techniką i sprzętem.

- Nie zniosę już takiej zimy, której doświadczyłem w ubiegłym sezonie. Mam nadzieję, że będę wystarczająco dobry, aby skakać w Pucharze Świata. Będę musiał dokonać realnej oceny w miarę zbliżania się sezonu - przyznał norweski zawodnik w rozmowie z Dagbladet.

Utytułowani zawodnicy w nowych rolach

Z zawodowym skakaniem postanowił pożegnać się w minionym sezonie Richard Freitag. Nie oznacza to jednak, że tym samym nie zobaczymy go w nowej, związanej ze skokami narciarskimi roli. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Niemiecki Związek Narciarski były skoczek, wraz z Martinem Schmittem, będzie odpowiedzialny za pozyskiwanie nowych talentów. Pod swoje skrzydła weźmie również kadrę D/C, starając się przełożyć wiedzę i zgromadzone doświadczenia na rozwój młodych zawodników.

Po zakończeniu długiej kariery Janne Ahonen chwytał się różnych zajęć, co rusz próbując czegoś nowego. W tym roku rozpoczął pracę w muzeum motocykli w Lahti. Jak sam przyznaje, w obecnej roli czuje się spełniony i szczęśliwy.

FIS zapowiada rewolucję

Czy to koniec naginania przepisów? Poprzednia zima przelała czarę goryczy pod względem udokumentowanych zdjęciami nadmiernie obszernych kombinezonów, a dyskwalifikacji z powodu przypadków nieprzepisowych działań nie zabrakło również na olimpijskim konkursie. Sprawie nieco głębiej postanowiła więc przyjrzeć się Międzynarodowa Federacja Narciarska, zapowiadając rewolucję w kwestii pomiarów sprzętu.

Według informacji portalu tvpsport.pl wspomniane działania miałyby polegać na wprowadzeniu pomiaru zawodników w pozycji siedzącej. Ponadto, z kombinezonu miałyby zniknąć również paski.

Bieg w szczytnym celu. Dziewiąta edycja "Wings For Life World Run"

"Biegniemy dla tych, którzy nie mogą"- głosi motto charytatywnego biegu, który organizowany jest od 2014 roku. Wszyscy zawodnicy startują w tym samym czasie na całym świecie. Odbywa się on w pierwszym tygodniu maja, a cały dochód przeznaczony jest na badania nad rdzeniem kręgowym, aby w przyszłości pomóc w leczeniu jego urazów.

Jednym z europejskich miast, do którego po pandemii powróciła inicjatywa był Poznań, a w pogoń za siedmiotysięczną grupą sportowców udał się w roli ruchomej mety Adam Małysz. Zgodnie z zasadami biegacze, którzy zostaną wyprzedzeni przez auto ruszające pół godziny po starcie, kończą swój udział w rywalizacji.

Nie zabrakło również zagranicznych akcentów ze świata skoków. Na starcie w Wiedniu licznie zameldowali się Austriacy. Najlepszy rezultat z tego grona uzyskał Andreas Goldberger, który przebył dystans 35,3 km, a udział w międzynarodowym przedsięwzięciu wzięli również Lukas Mueller (34 km), Maximilian Steiner (18 km), Thomas Morgenstern (14,4 km), Stefan Kraft i Michael Hayboeck (po 10,9 km) oraz Ernst Vettori (2,7 km).

W roli komentatora sprawdził się z kolei niemiecki skoczek, Andreas Wellinger.

Screen- instagram

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło: PZN, tvpsport.pl, deutscherskiverband, Dagbladet.

(Agnieszka Bartmańska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%