Raport ze świata skoków. Japońskie kadry, nowy trener i wyjątkowe zawody amatorów

fot. M. Rudzińska
Japońska kadra na sezon poolimpijski, zmiany we francuskich skokach, modyfikacje przepisów czy wsparcie dla szwedzkiego talentu. To tylko niektóre z wydarzeń ostatnich dni w skokach narciarskich. Zapraszamy na podsumowanie na niespełna tydzień przed rozpoczęciem tegorocznego Letniego Grand Prix.

Japońskie kadry ogłoszone
Japończycy ogłosili składy kadr na sezon poolimpijski. Wśród mężczyzn do grupy S należy Ryoyu Kobayashi, a do grupy A Yukiya Sato. W grupie B znaleźli się Naoki Nakamura, Junshiro Kobayashi, Keiichi Sato, Fujita Shinnosuke, Reruhi Shimizu, Rikuta Watanabe, Hiroaki Watanabe, Yuken Iwasa, Asahi Sakano, Masaki Nakamura i Rentaro Nishida. Ponadto wyróżniona została szeroka grupa krajowa. Znaleźli się w niej między innymi Noriaki Kasai czy Kazuyoshi Funaki.
Pełniącym obowiązki głównego trenera reprezentacji został Masahiko Harada, zaś jego asystentami zostali Daiki Ito oraz Kento Sakuyama.
U kobiet do grupy S przydzielono Sara Takanashi i Yuki Ito. Do grupy A trafiły Yuka Seto, Nagomi Nakayama i Nozomi Murayama. Ponadto wyznaczono grupę B, liczącą sześć zawodniczek. Dodatkowo – podobnie jak u mężczyzn – powstała szersza grupa krajowa. Trenerem kadry kobiet pozostał Tomoharu Yokokawa.
Nowy trener Francuzów
Do zmian na stanowisku trenera doszło we francuskiej kadrze skoczków. Po tym jak David Jiroutek zrezygnował z pracy z Francuzami na rzecz Włochów, stery w reprezentacji objął Franck Salvi. To były skoczek narciarski, który przez przez kilka lat był koordynatorem federalnych okręgów narodowych w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. Wcześniej pełnił funkcję delegata technicznego Międzynarodowej Federacji Narciarskiej w Pucharze Świata.
Wyznaczając reprezentacje na sezon 2022/2023, Francuzi nie zdecydowali się na utworzenie kadry A. W kadrze B znaleźli się Mathis Contamine oraz Valentin Foubert.
Wsparcie dla szwedzkiej skoczkini
Frida Westman to najlepsza szwedzka zawodniczka poprzedniego sezonu W końcowej klasyfikacji generalnej PŚ uplasowała się na trzynastej pozycji. Teraz została objęta wsparciem finansowym w ramach programu Topp och Talang. To inicjatywa Szwedzkiego Komitetu Olimpijskiego, mająca na celu wsparcie sportowców mających potencjał medalowy. – Jestem bardzo wdzięczna, że SOK chce wesprzeć mój wysiłek i że tak mocno we mnie wierzy – mówiła Szwedka, w której ojczyźnie w 2027 roku odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym.
W minionym sezonie Westman została pierwszą szwedzką skoczkinią startującą na igrzyskach olimpijskich. Świetnie wypadała też w konkursach Pucharu Świata. Dwukrotnie otarła się w nich o podium. – To właściwie pobiło moje wszelkie oczekiwania. Od zawsze pracowałam, aby być lepszą i osiągnąć to, co doświadczyłam w tym sezonie. Ale może nie sądziłam, że to potoczy się tak szybko – komentowała zawodniczka, która podczas MŚ 2027 w Falun chce powalczyć o medal.
Szwedka liczy, że wraz z powrotem Pucharu Świata do Szwecji, w jej kraju kraju wzrośnie popularność tej dyscypliny. – Może uda nam się zdobyć igelit na stoki w Falun, abyśmy mieli możliwość trenowania tam latem. Bo jeśli mówisz, że chcesz ludzi, którzy skaczą, musisz dać im również możliwość rozwoju – podkreślała zawodniczka.
Mówiąc o planach na sezon letni, Westman zaznaczyła, że chce skupić się przede wszystkim na treningach. – Nie będę tak dużo startować tego lata, wolałabym spędzać czas na treningach. Celem na przyszły sezon jest dalszy rozwój i wykorzystanie mojego potencjału do udoskonalania skoków – zakończyła.
Skoki w Trondheim już tej zimy?
W norweskim Trondheim trwa przebudowa skoczni, na której w 2025 roku odbędą się mistrzostwa świata. Podczas prac pojawiły się trudności, które spowodowały, że zaplanowane na sezon 2022/2023 konkursy na Granåsen nie dojdą do skutku. Wszystko wskazuje jednak na to, że pierwsze skoki w Trondheim mogą zostać oddane już w ciągu kilku miesięcy. – Naszym celem jest skakanie na Granåsen już tej zimy – mówił kierownik projektu, Svein Arne Henriksen. Szef budowy zaznacza, że obecnie budowa skoczni narciarskiej to długi i skomplikowany proces. – Kiedy byłem mały, po prostu odśnieżaliśmy wzgórze i skakaliśmy. Teraz jest więcej do przemyślenia – podkreślał.
Jak mówi Henriksen, do końca tego roku mają zakończyć się prace nad jednym z nowych elementów infrastruktury – mostem, który połączy stoki narciarskie w Litjåsen ze skocznią. Na terenie kompleksu znajdzie się też między innymi staw z kaczkami. Powodem takiej decyzji są starania Norwegów o zachowanie różnorodności biologicznej.
Zmiany w przepisach
Międzynarodowa Federacja Narciarska zaprezentowała zmiany w przepisach. Będą obowiązywały od sezonu 2022/2023. Wśród nich znalazł się między innymi zmodyfikowany zapis o konkursach drużynowych. Zgodnie z nim w drużynie będzie musiało znaleźć się minimum trzech skoczków spełniających kryteria. Kryteria te to zdobycie punktu w karierze w zawodach Pucharu Świata i Letniego Grand Prix. Trzecie kryterium to punkt Pucharu Kontynentalnego w obecnym albo poprzednim sezonie. Maksymalnie jeden zawodnik musi zdobyć przynajmniej jeden punkt w konkursie rangi FIS Cup w aktualnym bądź poprzednim sezonie.
Przedstawione zostały także szczegółowe zasady konkursów Super Team, które zadebiutują podczas tegorocznej edycji Letniego Grand Prix. Inne zmiany objęły między innymi długość żółtego światła czy reguły przeprowadzania finału sezonu.
Legenda zaatakowała legendę
Maren Lundby oskarżyła Gregora Schlierenzauera o brak poparcia dla dopuszczenia kobiet do lotów narciarskich. Legenda kobiecych skoków od lat była zaangażowana w walkę o wpuszczenie skoczkiń na największe obiekty. Udało jej się osiągnąć cel – w 2023 roku odbędzie się pierwszy konkurs lotów narciarskich kobiet. Pracując nad kampanią na rzecz lotów pań, Lundby próbowała w nią zaangażować także skoczków. – Dowiedzieliśmy się, że nie było wielu, którzy poparliby tę sprawę – mówiła w rozmowie z NRK, zarzucając, że w przeciwnej pomysłowi grupie znalazł się Schlierenzauer. – Uważał, że nie jesteśmy wystarczająco dobre. Dlatego nie poparł tej sprawy – sądzi Lundby.
Męska legenda dyscypliny odparła zarzuty. – Zawsze mówiłem, że bardzo chcę zobaczyć kobiety latające na nartach, ale musi się to wydarzyć w odpowiednim czasie. Uważam, że aktualnie jest dwadzieścia kobiet, które radzą sobie na dużych skoczniach i czerpią radość ze skoków na nich. Oczywiście Maren jest jedną z nich – podkreślał Austriak, dodając, że nie może doczekać się premierowego konkursu lotów pań.
Lato bez Rosjan i Białorusinów
Działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej zadecydowali. Zakaz startów dla zawodników i zawodniczek z Rosji i Białorusi zostanie przedłużony do końca sezonu letniego. Zakaz trwa od 1 marca, gdy FIS zdecydował o nałożeniu sankcji po rosyjskiej agresji w Ukrainie. – Obecna polityka, zgodnie z którą rosyjscy i białoruscy sportowcy nie mogą brać udziału w żadnych zawodach FIS rozgrywanych poza ich ojczyzną, będzie obowiązywać przez cały sezon letni. Rada powróci do tego tematu jesienią, w miarę rozwoju sytuacji na Ukrainie – przekazała FIS w specjalnym komunikacie, cytowanym przez portal skijumping.pl.
Wyjątkowe zawody w Ruczynowie
Już po raz trzeci w Ruczynowie odbyły się zawody ZIELPOL Skoki Amatorów o Puchar inSJders. To inicjatywa odbywająca się na skoczni rodziny Seremaków, która przed tegoroczną edycją została powiększona do wymiarów K7/HS8. O procesie wybudowania obiektu do skoków narciarskich na własnym podwórku opowiadał nam w zeszłym roku jej właściciel, Mateusz Seremak.
Zwycięzcą tegorocznej edycji został Dawid Kaszuba. Podium zawodów w Ruczynowie uzupełnili Jonatan Hrynko oraz Radosław Cecuła. Tuż za czołową trójką uplasował się jeden z organizatorów wydarzenia, Michał Chmielewski. W konkursie wziął też udział Maciej Maciusiak, trener polskiej kadry B, który ukończył rywalizację na dziesiątej pozycji.
OFICJALNE WYNIKI 3. ZIELPOL Skoków Amatorów o Puchar inSJders:#skijumpingfamily #skijumping@pzn_pl @sport_tvppl pic.twitter.com/EDeMCHgv4v
— inSJders (@inSJders) July 9, 2022
Nowe metody treningowe Marity Kramer
Marita Kramer, zdobywczyni Pucharu Świata w sezonie 2021/2022, wykorzystała koniec przygotowań do sezonu letniego na wypróbowanie nowych metod treningowych. Austriaczka spróbowała surfingu, odbywając sesje treningowe z zawodowym surferem, Lukasem Haigermoserem. Jak podkreśla skoczkini, surfing i skoki narciarskie mają wiele wspólnego. Chodzi między innymi o “unoszenie się na poduszce powietrznej”, czego zawodnik doświadcza w obu dyscyplinach.
To jednak nie jedyne podobieństwo. – W surfingu chodzi również o równowagę, koordynację i koncentrację. Wszystkie elementy, których potrzebujesz także w skokach narciarskich – podkreślała zawodniczka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wspólne zgrupowanie polskich kadr
Polskie kadry narodowe mężczyzn udały się na wspólne zgrupowanie do Austrii. – Pozdrawiamy Was z austriackiego Ramsau, gdzie trwa wspólne zgrupowanie trzech Kadr Narodowych mężczyzn w skokach narciarskich – napisał w mediach społecznościowych Polski Związek Narciarski. Z Ramsau Polacy przenieśli się na duże obiekty w Bischofshofen. Polscy zawodnicy podzielili się zdjęciami ze zgrupowania na swoich profilach na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: informacja własna, skidor.com, ffs.fr, ski-japan.or.jp, Twitter, Instagram, skijumping.pl, trondheim.kommune.no, sn.at
- Polak biega najlepiej w karierze. “Najlepsze dopiero przede mną” - 4 grudnia 2022
- PŚ w Lillehammer. Norweski dublet na norweskiej ziemi. Konderla bez punktów - 4 grudnia 2022
- Niemiecki Związek Narciarski oprotestował Twittera. “Zaprzestajemy do odwołania” - 30 listopada 2022