Zamknij

PZN ruszył z przygotowaniami. Tajner: "Ciągle trwają poszukiwania"

17:28, 12.04.2017 Mateusz Król
Skomentuj

Do sezonu olimpijskiego 2017/2018 zostało jeszcze wiele miesięcy, ale Polski Związek Narciarski już rozpoczął przygotowania. Celem nie tylko utrzymanie świetnej formy skoczków, ale poprawienie warunków do treningów pozostałym podległym dyscyplinom.

Apoloniusz Tajner, podobnie zresztą jak polscy kibice, raczej nie martwi się o sytuację w polskich skokach narciarskich. Miniony sezon był dla naszej reprezentacji najlepszy w historii. Wszystko za sprawą nowego szkoleniowca Stefana Horngachera. Problem ostatniej zimy był jedynie w przypadku kadry B, ale już wyciągnięto wnioski. PZN zatrudnił nowego trenera Radka Żidka. - W kadrze B potrzeba nam było świeżego spojrzenia, kogoś z zewnątrz. Żidek, który będzie blisko współpracował z Horngacherem, gwarantuje też kontrolę treningu, bo to ten element pchnął do przodu kadrę A od strony sportowej. I dlatego na pewno kupimy jeszcze jedną platformę tensometryczną - mówił w rozmowie z Gazetą Krakowską Apoloniusz Tajner. Horngacher wymaga nowych inwestycji. Skoczkowie będą chcieli częściej zmieniać buty skokowe. Koszt jednej pary to około 400 euro. - Mam nadzieję, że związek się nie zawali - komentował Tajner.

Skoki to jednak nie jest jedyna dyscyplina, jaka podlega pod PZN. Związek krytykowany jest często, że nie dba o inne sporty. Prezes Tajner odpiera te ataki i wspólnie ze swoją załogą wdraża ciekawy plan dla biegaczy narciarskich. - Pojawił się dodatkowy sponsor, który pomoże w sfinansowaniu treningów z norweską kadrą. To będzie cała seria wspólnych zgrupowań. Zwłaszcza Maciej Staręga mocno o to zabiegał. W Lahti w sprincie zajął 8. miejsce, kto wie, co na fali entuzjazmu może osiągnąć w PjongCzangu - opowiadał Apoloniusz Tajner. Związek nie zapomina i wierzy w Justynę Kowalczyk, ale ma nadzieję też na powrót Sylwii Jaśkowiec. Pod koniec świetne wyniki osiągnęli polscy kombinatorzy. Tajner podkreśla jednak, że w całym sezonie brakowało dobrych skoków. - Kiedyś to była ich mocniejsza strona. To dziwiło o tyle, że blisko tej grupy był Jan Szturc. Mają dużo do poprawy, ale myślę, że to dość szybko można zmienić - analizował prezes. W kontekście Igrzysk PZN liczy na szybki powrót do zdrowia zawodniczki ski-crossu Karoliny Riemen-Żerebeskiej. - To dziewczyna, która stać na medal - chwalił Tajner.

Źródło: Gazeta Krakowska

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%