Puchar Świata w Zakopanem 2017 nie jest zagrożony

Polscy kibice skoków narciarskich mogą poczuć ulgę. Międzynarodowa Federacja Narciarska definitywnie potwierdziła, że zawody Pucharu Świata są nam przyznane a homologacja ulegnie przeterminowaniu dopiero po sezonie 2016/2017.

Ostatni rok dla skoczni im. Stanisława Marusarza w Zakopanem nie jest zbyt szczęśliwy. Przez różne dziwne ludzkie decyzje, o Wielkiej Krokwi mówi się w ostatnim czasie, jako tej umierającej. Najpierw odwołanie Letniej Grand Prix a potem długa walka o renowacje. Wreszcie zapewniano nas, że skocznia zostanie wyremontowana. Doszło do przetargu, który ostatecznie został unieważniony. Niedawno ruszył kolejny, który powinien już wyłonić wykonawcę. - Nie chcę wchodzić w kompetencje COS-u. Przed rozstrzygnięciem przetargu nie można z resztą takich informacji udzielać. Głęboko wierzę w to, że znajdą się firmy, które podejmą się remontu - powiedział Rafał Kot w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Zwycięzca przetargu ma zostać wyłoniony 27. czerwca.

Okazuje się jednak, że kibice zaniepokojeni o zawody Pucharu Świata w Zakopanem, mogą odetchnąć z ulgą. W trakcie Kongresu FIS w Cancun, definitywnie potwierdzono, że konkursy odbędą się. Homologacja Wielkiej Krokwi zostanie wyczerpana po zakończeniu sezonu 2016/2017. Zatem nawet jeśli nie uda się zdążyć ze wszystkimi pracami, to konkursy się odbędą. - Jako Tatrzański Związek Narciarski, mam tutaj zapewnienie od samego prezesa Andrzeja Kozaka, zrobimy na pewno tory lodowe na Wielkiej Krokwi. Zostały one już zamówione i czekamy na ich wykonanie i zamontowanie - podkreślił Rafał Kot. Miejmy nadzieję, że remonty uda się jednak wykonać i w styczniu będziemy mogli podziwiać rywalizacje na nowej skoczni w Zakopanem.

Źródło: WP Sportowe Fakty