Zamknij

PŚ w Zakopanem: Organizatorzy walczą z naturą. "Codziennie wywozimy nadmiar śniegu"

18:20, 14.01.2019 Mateusz Król Aktualizacja: 18:22, 14.01.2019
Skomentuj

Ledwie cztery dni dzielą nas od święta skoków narciarskich w Polsce. Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zagoszczą najlepsi skocznie Pucharu Świata. Tymczasem organizatorzy dwoją się i troją, aby przygotować obiekt. - Mamy za dużo śniegu - powiedział nam przewodniczący komitetu organizacyjnego zawodów - Wojciech Gumny.

Wielka Krokiew w Zakopanem jest areną zmagań w Pucharze Świata skoczków od 1980 roku. Jednak od niemal dwudziestu cieszy się wielką sławą i renomą, dzięki kibicom, którzy tworzą niesamowitą atmosferę. W tym roku na legendarnej skoczni odbyć ma się jeden konkurs drużyny i jeden indywidualny. Stolica polskich Tatr jest gotowa na przyjęcie ogromnej rzeszy kibiców. - Biletów nie ma już od dawna - powiedział Wojciech Gumny. I faktycznie, sprzedały się jak cieple bułeczki już we wrześniu. Komitet organizacyjny ma na głowie jednak inne zmartwienie. Od kilku dni w Zakopanem obficie pada śnieg. - Mamy go zdecydowanie za dużo. Cały czas musimy wywozić ze skoczni - przyznał nam Gumny.

Organizatorzy Pucharu Świata z nadmiarem białego puchu walczą od co najmniej ośmiu dni. - I będziemy musieli nadal wywozić, bo cały czas sypie i ma sypać do środy - zapowiedział szef komitetu organizacyjnego. - Infrastruktura już stoi, przyjechały kontenery, odśnieżamy trybuny i czekamy na ekipy - dodawał. Na szczęście prognozy pogody dotyczące wiatru są optymistyczne dla Zakopanego. Przygotowujący zawody nie patrzą jednak na nie. - Prognozy to prognozy. Z nimi jest tak, że często się nie sprawdzają. Na razie interesują nas te realia, które mamy. Czyli sypie śnieg a my pracujemy - zakończył Wojciech Gumny.

Dla kibiców wybierających się na PŚ przygotowaliśmy specjalny poradnik. Znajdziecie go: TUTAJ.

Źródło: Informacja własna

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%