Skok na odległość 113.5 metra oddany przez Jarosława Krzaka rozpoczął trening przed pierwszym konkursem Pucharu Świata w sezonie 2020/21, rozgrywanym w Wiśle. W pierwszej serii treningowej najlepszy okazał się Stefan Kraft, obrońca Kryształowej Kuli, nie zawiedli też Polacy - i to nie tylko ci, po których oczekiwaliśmy świetnych skoków.
?php>?php>
?php>
Fot. Magdalena Janeczko?php>
Skocznia, której rozmiar wynosi 134 metry, przywitała skoczków lekkim wiatrem pod narty. Na palcach jednej ręki można policzyć zawodników, którym uśredniony wskaźnik wiatru pozwalał na dodanie punktów. W tych wyrównanych warunkach najlepiej poradził sobie Stefan Kraft, skacząc 129 metrów. Tuż za nim uplasował się Markus Eisenbichler (taka sama odległość). W czołowej piątce klasyfikacji widzieliśmy dwóch Polaków - trzeciego Kamila Stocha (127.5 m) i piątego Klemensa Murańkę (132.5 m, najdalszy skok), rozdzielił ich jeszcze Michael Hayboeck. Paweł Wąsek był 10., Dawid Kubacki 21., w trzeciej dziesiątce zameldowali się też Zniszczoł, Wolny i Hula.
?php>W drugim treningu najlepszy skok oddał Markus Eisenbichler z Niemiec. Skoczył na odległość 129,5 metra, dzięki czemu porawił swój wynik z pierwszej serii treningowej o 0,5 metra. Powracający do rywalizacji Andreas Wellinger skoczył na odległość 119 metrów. Wśród Polaków najlepiej wypadli Klemens Murańka (124,5 m) oraz Kamil Stoch (124 m). Uplasowali się odpowiednio na 8 i 9 miejscach. Dawid Kubacki był 12., Andrzej Stękała 14., a Piotr Żyła 17. Do drugiej dziesiątki, na 19. lokatę, wskoczył również Paweł Wąsek. Druga seria treningowa odbywała się z drobnymi perturbacjami spowodowanymi zbyt silnym wiatrem. Z belki musiał zejść Marius Lindvik. Zaraz potem Norweg skoczył na odległość 120,5 metra.
?php>Pełne wyniki treningów znajdują się tutaj. ?php>
Źródło: informacja własna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz