Zamknij

PŚ w Wiśle bez zwycięzcy z 2016 roku. To przez problemy zdrowotne

19:47, 03.11.2020 Paweł Stańczyk
Skomentuj

Roman Koudelka rezygnuje ze startu w konkursach rozpoczynających 42. sezon Pucharu Świata. To efekt troski o zdrowie, które ma posłużyć podczas przyszłorocznego czempionatu. 

Fot: Angelika Uchacz

Najlepszy czeski skoczek narciarski zdecydował, że odpocznie przed zaplanowanym na przełom roku Turniejem Czterech Skoczni. Wiele wskazuje na to, że Koudelka nie pojawi się na grudniowych Mistrzostwach Świata w Lotach. - Nie daję na to zbyt wielu szans. Celem przygotowań jest występ w Engelbergu, który ma przetestować moją formę przed walką w Turnieju Czterech Skoczni - komentuje czeski sportowiec.

Takie decyzje związane są z problemami zdrowotnymi, z którymi Czech borykał się podczas letniego okresu przygotowawczego. - Odnosząc kontuzję, myślałem, że powrót na skocznię nie będzie możliwy, lecz następnego dnia wiedziałem, że chcę wrócić. Mam na to ochotę i wciąż sprawia mi to przyjemność - mówi 31-latek. Upadek odniesiony w austriackim Villach sprawiał Koudelce ból w w stawie skokowym i ramieniu. - To bardzo irytujące - zauważył.

Być może przyczyną upadku był dyskomfort odczuwany po założeniu nowych butów. - Nie czułem się w nich dobrze. Podczas ostatniego skoku leciało się mi dobrze, aż nagle pojawiły się zawirowania. Wiatr nie odegrał żadnej roli, ponieważ nie wiał. Moje narty opadły, a ja uderzyłem o podłoże brzuchem i głową - analizował sportowiec.

Po przerwie przeznaczonej na rehabilitację i indywidualny trening, Koudelka powrócił do reszty zespołu, która trenowała w Zakopanem. Na Wielkiej Krokwi Czech nieszczęśliwie upadł, lecz nie doznał zerwania wiązadeł. Mimo to wciąż zmaga się z dolegliwościami. - W zeszłym tygodniu łzy napłynęły mi do oczu, co było spowodowane największym bólem nóg w życiu. Teraz kolano mi nie doskwiera i cieszę się, że znów mogę zacząć trenować - obrazuje Koudelka.

Rezygnacja z uczestnictwa w grudniowej rywalizacji nie zmienia podejścia byłego mistrza świata juniorów do najważniejszych imprez nadchodzącego sezonu. - Cele są jasne. To dobry start na mistrzostwach w Oberstdorfie i dobre występu w konkursach pucharowych. Bez publiczności będzie nieco smutniej, ale to wciąż ogromny prestiż - kończy czeski sportowiec.

W kadrze Czechów na sezon 2020/2021 znaleźli się: Frantisek Holik, Roman Koudelka, Cestmir Kozisek, Viktor Polasek, Filip Sakala i Vojtech Stursa.

Źródło: idnes.cz

(Paweł Stańczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%