Przed nami kolejny dzień wielkich emocji, związanych ze skokami narciarskimi. O 16:00 rozpocznie się pierwszy z dwóch weekendowych konkursów Pucharu Świata na największej dużej skoczni globu. Będzie to zarazem 2 i 3 seria turnieju Willingen Six. Po wczorajszych kwalifikacjach mamy rozbudzone apetyty na wysokie miejsca Polaków.
?php>?php>
?php>
W piątek na skoczni w Willingen najlepiej spisali się właśnie nasi reprezentanci. W kwalifikacjach zwyciężył Andrzej Stękała, który przystąpi do dzisiejszego konkursu w czerwonym plastronie lidera weekendowego turnieju Willingen Six. Skoczek, który niewątpliwie jest sensacją tego sezonu, oddał wczoraj dwa skoki. Pierwszy z nich na odległość 150 metrów, a drugi jeszcze 2 metry dalszy. Po takim występie nie można nie myśleć o pierwszym w karierze podium dla Andrzeja w Pucharze Świata. W dzisiejszym konkursie możemy także liczyć na pozostałych Polaków. Dawid Kubacki i Piotr Żyła uplasowali się w czołowej siódemce kwalifikacji, a prawdziwą furorę zrobił Klemens Murańka. Zawodnik, który nie zmieścił się w składzie na poprzedni weekend w Lahti, pobił legendarny rekord skoczni, lądując na 153 metrze. Murańka zajął 5 miejsce, choć gdyby miał lepsze noty za styl, to byłby drugi, tuż za Stękałą. Z pewnością ostatniego słowa na tej skoczni nie powiedział Kamil Stoch, który wczoraj miał gorszy dzień. Liczyć będziemy także na dobre skoki Jakuba Wolnego i Aleksandra Zniszczoła.
?php>Plany polskim skoczkom postarają się pokrzyżować Norwegowie, na czele z liderem Pucharu Świata, Halvorem Egnerem Granerudem. Posiadacz żółtego plastronu w kwalifikacjach zajął 2 miejsce, mimo, że miał bardzo słabe warunki wietrzne. Groźni będą także Robert Johansson, Daniel Andre Tande i Marius Lindvik. Wśród reprezentantów gospodarzy najmocniejszy wydaje się być wicelider PŚ, Markus Eisenbichler. Zagadką pozostaje za to forma Karla Geigera, który wczoraj wyraźnie męczył się na skoczni.
?php>Puchar Świata w skokach narciarskich w Willingen jest rozgrywany od 1995 roku. W pierwszych zawodach triumfował Andreas Goldberger przed Kazuyoshim Funakim i Dieterem Thomą. Najwięcej zwycięstw mają Noriaki Kasai i Kamil Stoch, którzy wygrywali po 3 konkursy. Polak jest także liderem, jeśli chodzi o liczbę miejsc na podium, ex aequo z Severinem Freundem. Trzykrotny mistrz olimpijski ma zatem szansę na samodzielne objęcie prowadzenia w obu tych klasyfikacjach. Kamil musiałby jednak znacząco poprawić swoje skoki w stosunku do piątku, ale dobrze wiemy przecież, że go na to stać.
?php>To wszystko zapowiada nam fascynujące zawody. Miejmy tylko nadzieję, że nie popsuje ich silny wiatr, który już wczoraj dawał się skoczkom we znaki. Według prognoz ma wiać z prędkością około 4 m/s. W piątek jednak miało być jeszcze gorzej, a zawodnicy i tak oddali skoki. Wydaje się zatem, że samo rozegranie zawodów nie jest zagrożone, pytanie tylko, czy będą one przebiegały w równych warunkach. Początek serii próbnej o 15:00, godzinę później rozpocznie się konkurs. Transmisja zawodów w TVP1, TVP Sport, i Eurosport1.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz