Zamknij

PŚ w Val di Fiemme. Vinzenz Geiger odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie. Polacy w tyle stawki

12:20, 09.01.2022 Kamil Figiel Aktualizacja: 12:56, 09.01.2022
Skomentuj

Vinzenz Geiger wygrał swoje pierwsze zawody w tym sezonie Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Drugie miejsce zajął Johannes Lamparter, który na mecie stoczył sprinterski pojedynek z Johannesem Rydzekiem. Andrzej Szczechowicz dobiegł na 41 pozycji, a Szczepan Kupczak nie ukończył rywalizacji.

fot. M. Rudzińska

Na liście startowej, podobnie jak wczoraj, zabrakło dominatora tego sezonu - Jarla Magnusa Riibera. Norweg zmaga się z problemami z plecami. Jego przewaga w klasyfikacji generalnej była na tyle duża, że mógł sobie pozwolić na odpuszczenie dwóch startów. Znowu nie wystąpił także Ryota Yamamoto, która wczoraj zmagał się z migreną.

Ilves rządzi na skoczni

Najwyższą notę w serii skoków uzyskał Kristjan Ilves. Estończyk najpierw wygrał serię kwalifikacyjną, a potem był najlepszy w konkursie. Jego skok na 105 metr był najdłuższym skokiem dnia. Tuż za nim uplasował się Terence Weber. Niemiec, który ma już na swoim koncie zwycięstwo w tym sezonie, oddał swoją próbę w zdecydowanie trudniejszych warunkach. Dzięki dużej bonifikacie, skacząc 5 metrów krócej od Ilvesa stracił do niego tylko 3 sekundy. 15 sekund stracili trzej zawodnicy: Johannes Lamparter, Yoshito Watabe i Franz-Josef Rehrl. Szóste miejsce zajmował Espen Andersen i był ostatnim zawodnikiem z ponad stumetrową próbą (103 m). Miejsca 7-11 zajęła piątka Niemców w kolejności: Frenzel, Riessle, Faisst, Geiger i Schmid. Szczepan Kupczak po skoku (99,5 m) był na 24 pozycji, co oznaczało 1:25 straty. Natomiast drugi z Polaków Andrzej Szczechowicz po skoku na 92,5m zajmował 38 miejsce ze stratą 1:47 do Ilvesa. 

Wyniki po serii skoków

Kapitalny bieg Geigera

Po starcie Kristjan Ilves i Terence Weber połączyli siły, ale już po pierwszym kilometrze zostali dogonieni przez grupkę Johannesa Lampartera. Sytuacja się ustabilizowała. Pojawiły się dwie grupy pięcioosobowe: liderująca z Johannesem Lamparterem na czele i pościgowa prowadzona przez reprezentantów Niemiec. W tej pierwszej wczorajszy zwycięzca nadawał mocne tempo. Widać było, że chce rozegrać bieg podobnie jak wczoraj tzn. kontrolować tempo i utrzymywać przewagę nad grupką pościgową. Jednak nie udało mu się tego dokonać i na półmetku grupy się scaliły za pomocą Vinzenza Geigera. Johannes Lamparter nadal nadawał tempo, a do liderów zbliżała się kilkuosobowa grupa ciągnięta przez Joergena Graabaka.

Ostatnie okrążenie rozpoczęła wspólnie duża grupa zawodników. Na najdłuższym podjeździe na niesamowity atak pokusił się Vinzenz Geiger. Za nim w pogoń ruszył Johannes Lamparter, a za Austriakiem ruszył Kristjan Ilves. Geiger zbudował pokaźną przewagę i spokojnym krokiem wjechał na metę. Kilkanaście sekund za nim w pogoń ruszył Johannes Rydzek. Najpierw minął Kristjana Ilvesa, a potem starał się wyprzedzić Lampartera, ale mu się to nie udało. Czwarte miejsce zajął Estończyk, a piąty był Espen Andersen. Andrzej Szczechowicz dobiegł 41 ze stratą czterech minut. Szczepan Kupczak niestety nie ukończył rywalizacji.

Wyniki końcowe

Źródło: informacja własna

(Kamil Figiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%