PŚ w skokach. Sytuacja w klasyfikacji generalnej po TCS

fot. M. Rudzińska
Dzisiaj zakończyła się 70 edycja Turnieju Czterech Skoczni. W cieniu legendarnej imprezy trwała rywalizacja o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W trakcie niemiecko-austriackiego turnieju doszło do zmiany na pozycji lidera w walce o Kryształową Kulę.

Kobayashi dopadł Geigera
Na skoczni w Oberstdorfie w żółtym plastronie lidera PŚ występował Karl Geiger. Niemiec miał przed startem TCS 98 punktów przewagi nad Ryoyu Kobayashim. Japończyk rzucił się jednak w błyskawiczną pogoń za swym rywalem, dzięki czemu już po konkursie w Ga-Pa odebrał Geigerowi plastron lidera. Ostatecznie Ryoyu ma po zakończeniu turnieju 56 punktów przewagi nad Niemcem. Reszta stawki ma już bardzo dużą stratę punktową do prowadzącej dwójki. Na trzecim miejscu znajduje się Halvor Egner Graneud. Norweg utrzymał tym samym pozycję zajmowaną przed TCS. Zmiany zaszły na kolejnych miejscach. Przed konkursem w Oberstdorfie 4 i 5 lokata należały kolejno do Anze Laniska oraz Stefana Krafta. Słoweniec i Austriak mają za sobą słaby turniej, na czym skorzystali Marius Lindvik oraz Markus Eisenbichler, wyprzedzając ich w klasyfikacji generalnej PŚ.
Polacy tylko tłem dla najlepszych
Turniej Czterech Skoczni był bardzo nieudany dla reprezentantów Polski. Odbiło się to także na miejscach naszych zawodników w Pucharze Świata. Kamil Stoch przystępował do prestiżowej imprezy, zajmując 11 pozycję w generalce. Po czterech konkursach w Niemczech i Austrii nasz mistrz spadł na 15 miejsce. Minimalnie poprawił się za to Piotr Żyła, który przed Oberstdorfem był 28, a dzisiaj jest 25. O 3 lokaty, z 39 na 36, awansował też Dawid Kubacki. Nie są to jednak awanse, które satysfakcjonowałyby polskich kibiców. W Pucharze Narodów czołowa trójka pozostała bez zmian. Na prowadzeniu znajdują się Niemcy, którzy jednak zmniejszyli swoją przewagę nad kolejnymi Austriakami i Norwegami. W trakcie TCS Japończycy wyprzedzili Słoweńców, awansując na 4 miejsce. Daleko za wielką piątką znajdują się Polacy, którzy muszą oglądać się za deptającymi im po piętach Szwajcarami. Warto zwrócić uwagę na Bułgarię, która za sprawą Vladimira Zografskiego wyprzedziła reprezentację Finlandii.
Źródło: informacja własna
- Thomas Thurnbichler tłumaczy falstart Polaków. “Mam pełne zaufanie do zespołu” - 26 listopada 2023
- PŚ w Ruce. Czas na niedzielny rewanż. Kto wyjedzie w żółtej koszulce lidera? (lista startowa) - 26 listopada 2023
- PŚ w Ruce. Rusza sezon skoków narciarskich. Dziś kwalifikacje (lista startowa) - 24 listopada 2023