Zamknij

PŚ w skokach. Karl Geiger i Marita Kramer liderami PŚ przed igrzyskami. Czy to przyniesie szczęście?

20:17, 30.01.2022 Stanisław Zyga Aktualizacja: 20:28, 30.01.2022
Skomentuj

Zakończył się weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Willingen. Za nami po 2 konkursy indywidualne pań i panów, a także piątkowa rywalizacja mikstów. Sprawdźmy, jak przed olimpijską przerwą prezentują się klasyfikacje generalne. Czy bycie liderem PŚ może oznaczać olimpijskie złoto?

fot. M. Rudzińska

Zacięta walka o żółty plastron lidera

Karl Geiger przyjechał do Willingen jako lider PŚ i jako lider tego cyklu z Willingen wyjedzie. W trakcie ostatnich dwóch dni dużo się jednak wydarzyło. Niemiec stracił żółtą koszulkę lidera po nieudanym sobotnim konkursie. Geiger zajął w nim dopiero 19 miejsce, przez co został wyprzedzony przez Ryoyu Kobayashiego, który ten konkurs wygrał. Japończyk stał się na jeden dzień liderem PŚ, wyprzedzając Niemca o 27 punktów. W niedzielę jednak Geiger rzucił się do ponownego ataku i atak ten okazał się skuteczny. W tym momencie Niemiec ma 3 punkty przewagi w klasyfikacji generalnej nad swym japońskim rywalem. Na trzeciej i czwartej pozycji, ze startą prawie 300 punktów, plasują się Norwegowie, Halvor Egner Granerud oraz Marius Lindvik. Piątą lokatę zajmuje Anze Lanisek ze Słowenii, ale jego starta do lidera jest ogromna i wynosi ponad 500 punktów. Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch, jest dwudziesty. W Pucharze Narodów na czele znajdują się Niemcy, którzy z wyraźną przewagą wyprzedzają Austriaków i Norwegów.

Klasyfikacja generalna PŚ

Puchar Narodów

Kramer wygrywa z rywalkami i przegrywa z wirusem

Liderką PŚ pań pozostała Marita Kramer. Austriaczka wygrała sobotni konkurs, ale w niedzielę nie wystartowała ze względu na pozytywny wynik testu na koronawirusa. Sytuację wykorzystała Katharina Althaus, która zmniejszyła swoją stratę do liderki do 172 punktów. Kolejne trzy pozycje zajmują Słowenki, Ursa Bogataj, Ema Klinec i Nika Kriznar. Jeśli jednak Kramer będzie mogła startować w konkursach, to jej rywalkom bardzo trudno będzie ją dogonić. Mimo beznadziejnych skoków, punkty do klasyfikacji generalnej zdobyły w ten weekend Polki. Kinga Rajda i Nicole Konderla mają na swoim koncie po 19 oczek, co daje im 40 pozycję w klasyfikacji PŚ. W Pucharze Narodów pań prowadzą Słowenki, które o 267 punktów wyprzedzają Austriaczki.

Klasyfikacja generalna PŚ pań

Puchar Narodów pań

Co nam mówi historia

Sprawdźmy jeszcze, czy liderowanie w PŚ przed igrzyskami może przynieść sukces na samej imprezie. W 2018 roku pierwsze serie olimpijskich konkursów zamykał Kamil Stoch. Jak pamiętamy, naszemu mistrzowi nie przeszkodziło to w zdobyciu złota na dużej skoczni. Jeszcze lepiej poszło Stochowi cztery lata wcześniej. W 2014 również jechał na igrzyska jako lider PŚ i wygrał oba olimpijskie konkursy. Była to powtórka historii z 2010 roku, gdy w Vancouver nie miał sobie równych Simon Ammann. Szwajcar także był wówczas liderem PŚ. W celu znalezienia zawodnika, który prowadził w PŚ, ale zawalił igrzyska, trzeba cofnąć się do 2006 roku. Zawodnikiem tym był Jakub Janda. Czech na olimpijskich obiektach zajął 13 i 10 miejsce. Był to jednak wyjątek od reguły z ostatnich lat, która mówi, że kto jedzie na igrzyska jako lider PŚ, powinien wrócić z nich z medalem, prawdopodobnie złotym. Czy podobnie będzie w przypadku Karla Geigera i Marity Kramer? Obyśmy mieli okazję się przekonać, a wcale nie jest to takie pewne. Austriaczka najpierw musi bowiem wygrać walkę z testami, by potem móc zmierzyć się z rywalkami na skoczni.

Źródło: informacja własna

(Stanisław Zyga)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%