Jarl Magnus Riiber triumfował w Schonach w ostatnich w tym sezonie zawodach Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Norweg tym samym wygrał także w klasyfikacji generalnej po zaciętej walce z Johannesem Lamparterem. Dodatkowo, Riiber z 49 zwycięstwami został najlepszym zawodnikiem w liczbie wygranych w historii Pucharu Świata.
?php>?php>
?php>
fot. M. Rudzińska?php>
Riiber lepszy od Lampartera po skoku
?php>Wczoraj po zwycięstwo sięgnął Jarl Magnus Riiber. Tym samym w klasyfikacji generalnej o punkt wyprzedził Johannesa Lampartera. Sytuacja przed ostatnimi zawodami była prosta. Kto będzie wyżej w niedzielę, ten zostanie najlepszym zawodnikiem sezonu. Po skoku w lepszej pozycji był Riiber. Rywalizacja na skoczni przebiegała w trudnych warunkach. Aż 111 metrów poszybował Ryota Yamamoto, który wygrał serię skoków. Lider Pucharu Świata skoczył 107,5 metra z niższej belki i przegrał z Japończykiem tylko o punkt, czyli cztery sekundy. Johannes Lamparter zajmował trzecie miejsce po skoku na odległość 100 metrów ze stratą 32 sekund.
?php>Emocje do samego końca
?php>Riiber szybko objął samotne prowadzenie w ostatnim biegu w sezonie. Yamamoto został dogoniony także przez Lampartera. Na półmetku prowadzący Norweg miał 20 sekund przewagi nad dwójką pościgową. Lamparter ruszył w samotny pościg i na początku ostatniej rundy dogonił Riiber. Tym samym o Kryształowej Kuli zdecydowała sama końcówka finałowego biegu. Tuż przed ostatnią prostą zaatakował Jarl Magnus Riiber. To Norweg sięgnął po zwycięstwo, triumfował w klasyfikacji końcowej i został liderem wszechczasów w największej liczbie wygranych, gdyż triumfował po raz 49. Lamparter był drugi w ostatnich zawodach oraz w generalce. Tuż za jego plecami finiszowali Vinzenz Geiger i Joergen Graabak. Na trzecim miejscu uplasował się Niemiec.
?php>?php>Wyniki zawodów?php>
Westwold Hansen najlepsza wśród kobiet
?php>Po raz ostatni w tym sezonie rywalizowały również kobiety. Już przed weekendem w Schonach pewna Kryształowej Kuli była Gyda Westwold Hansen, która wygrała sześć wcześniejszych zawodów. W sobotę Norweżka zeszła z trasy, więc na finał sezonu chciała się zrehabilitować i przypieczętować końcowy triumf. Pokazała to w serii skoków, którą wygrała po zdecydowanie najdłuższej próbie - 102 metry. Przed biegiem na 5 kilometrów miała 42 sekundy przewagi nad Haruką Kasai. Na trasie biegu liderka traciła, ale ostatecznie zachowała osiem sekund zapasu nad Kasai. Trzecie miejsce obroniła Ema Wolawsek.
?php>?php>?php>źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz