Ze świetnej strony podczas inauguracji sezonu pokazał się Maciej Staręga. Polak awansował do półfinału sprintu klasykiem i ostatecznie zajął jedenaste miejsce. Tylko raz w karierze Polak uplasował się wyżej w zawodach rozgrywanych tym stylem. Ponadto w Ruce nigdy nie był w czołowej trzydziestce.
?php>?php>
?php>
screen - Eurosport?php>
Świetny Staręga?php>
Tak dobrze w Ruce nie było nigdy. Dotychczas Maciej Staręga nigdy nie awansował do ćwierćfinału sprintu klasykiem w Ruce. Udało mu się to po 11 larach startowania w fińskim ośrodku. Polak nie zatrzymał się i po świetnej walce na finiszu zajął czwarte miejsce w swoim biegu ćwierćfinałowym. Jak się później okazało, jego czasu był bardzo dobry. Dzięki temu Polak awansował do półfinału.
?php>Ostatecznie Staręga został sklasyfikowany na jedenastej lokacie po tym, jak w półfinale był szósty. To naprawdę świetny występ podopiecznego Lukasa Bauera. W klasyku bowiem 32-latek tylko raz był wyżej (9. pozycja w sezonie 2013/14). Tym samym doświadczony zawodnik w imponującym stylu rozpoczął zimę 2022/2023.
?php>?php>
Klaebo? Po mistrzowsku?php>
Triumf odniósł ten, który miał kontuzję, skarżył się na dyspozycję i chciał opuścić starty do końca roku. Mowa o wielkim Johannesie Klaebo. Norweski król tras biegowych zdecydowanie najszybciej przebiegł eliminacje, a potem nie dał szans rywalom w żadnym z biegów. Na finiszu finału już spokojnie kłaniał się kibicom. Dał sygnał pozostałym biegaczom, że znowu może być niesamowicie trudną osobą do pokonania w sprintach.
?php>Podium mężczyzn uzupełnili także reprezentanci Norwegii. Drugie miejsce zajął Even Northug, a trzecie Paal Golberg. Na czwartej lokacie uplasował się czwarty zawodnik kraju wikingów - Erik Valnes. W finale wystąpili też ostatecznie piąty Calle Halfvarsson oraz szósty Jules Chappaz. W TOP30 z kolei znalazł się też drugi z Polaków Kamil Bury. 27-latek miał szansę zawalczyć nawet o czołową dwunastkę, ale niestety na ostatnim podbiegu wywrócił się. W rezultacie odpięło mu się wiązanie narty, a na dodatek Kamil złamał kijek.
?php>?php>?php>
Szwedzki sprint pań?php>
W rywalizacji kobiet na czele także obyło się bez niespodzianek. Zwycięstwo wywalczyła Emma Riibom, która była czwarta w eliminacjach, a przed sezonem pokazywała świetną formę. Drugie miejsce zajęła Johanna Hagstroem. Na podium mogła stanąć też triumfatorka klasyfikacji sprintów za zimę 2021/2022 Maja Dahlqvist, ale 28-letnia zawodniczki zaliczyła upadek przed walką na ostatniej prostej. Skorzystała na tym Tiril Udnes Weng, która zamknęła TOP3.
?php>Czwarta była najlepsza z reprezentantek gospodarzy Jasmi Joensuu, piąta Kristine Skistad, a szósta Frida Karlsson. Dla Skistad to z pewnością bardzo ważny rezultat. Młoda Norweżka zniknęła na jakiś czas z czołówki przez problemy zdrowotne. Teraz wróciła i po bardzo dobrym rezultacie w zawodach testowych w Beitostolen wywalczyła finał zmagań najwyższej rangi.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz