Po dwóch zwycięstwach Markus Eisenbichler pewnie przewodzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich. Coraz bardziej głodni sukcesu są jednak reprezentanci Polski, którzy bardzo dobrze spisali się w sobotnim konkursie. Czy dziś uda im się pokonać rewelacyjnego Niemca?
?php>?php>
?php>
W sobotnie popołudnie polscy skoczkowie dostarczyli kibicom z kraju nad Wisłą wielu emocji. Podium Piotra Żyły i Dawida Kubackiego robi bowiem niemałe wrażenie. Jeśli dołożymy do tego czterech innych Polaków w najlepszej trzydziestce (a właściwie dwudziestce dwójce), to radość i duma będą jeszcze większe. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czas zatem na zwycięstwo... zwycięstwo, o które będzie niezmiernie trudno, gdyż pokonać trzeba tego, który w tym momencie skacze w swojej własnej lidze. Markus Eisenbichler - bo o nim mowa - nie miał sobie równych zarówno na skoczni im. Adama Małysza, jak i na Rukatunturi. Znając waleczny charakter Niemca, z pewnością zrobi on wszystko, by przedłużyć serię swych tryumfów w sezonie 2020/2021.
?php>Aby jednak móc marzyć o zwycięstwie, najpierw trzeba przebrnąć kwalifikacje. Te rozpoczną się o godzinie 14:00. Weźmie w nich udział sześćdziesięciu czterech zawodników. W gronie tym zabraknie jednak Rosjan oraz czołowych austriackich skoczków. O prawo udziału w niedzielnych zmaganiach powalczy sześciu Polaków, a mianowicie: Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Andrzej Stękała, Klemens Murańka, Dawid Kubacki oraz - drugi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Piotr Żyła. Sesję kwalifikacyjną zakończy oczywiście Markus Eisenbichler.
?php>Na krótko po zakończeniu kwalifikacji (tj. o godzinie 15:30) rozpocznie się trzeci indywidualny konkurs 42. edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich. Czy po raz trzeci z rzędu na najwyższym stopniu podium stanie 29-latek z Bad Reichenhall? Czy komuś uda się pokonać fantastycznego Niemca? Odpowiedzi na te pytania poznamy już niebawem.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz