Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski nadal bez miejsca w pierwszej dziesiątce w tym sezonie saneczkarskiego Pucharu Świata. Polacy w Park City uplasowali się na 11. pozycji.
?php>?php>
?php>
Sandro Halank, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons?php>
Polska dwójka tuż za czołową dziesiątką
?php>Ostatnia runda Pucharu Świata przed przerwą świąteczną rozgrywana jest w amerykańskim Park City. W rywalizacji męskich dwójek wystartowało 16 duetów, w tym Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski. Polacy są coraz bliżej czołowej dziesiątki, ale jeszcze nie zdołali osiągnąć tego celu. Po pierwszym ślizgu zajmowali 13. miejsce, a w drugim uzyskali dziewiąty rezultat, dzięki czemu przesunęli się na 11. pozycję. Do dziesiątych Włochów (Ludwig Rieder/Patrick Rastner) stracili tylko dwa tysięczne sekundy. Wygrali Toni Eggert i Sascha Benecken, którzy wyprzedzili w drugim przejeździe Juriego Thomasa Gatta i Riccardo Martina Schopfa z nawiązką 33 tysięcznych. Wśród kobiet dwukrotnie najszybsze były Andrea Voetter i Marion Oberhofer z Włoch. Polki nie startowały.
?php>?php>?php>Włoch najlepszy w jedynkach
?php>Pierwszego dnia finałów rozegrano także zmagania w jedynkach mężczyzn. Po pierwszym przejeździe sensacyjnie prowadził Josef Ninis. Słowacki saneczkarz spadł ostatecznie na ósme miejsce. Po triumf sięgnął Dominik Fischnaller, który wyprzedził o 185 tysięcznych Felixa Locha. Podium uzupełnił David Gleirscher ze stratą 204 tysięcznych. Arkadiusz Trojga zajął ostatnie, 21. miejsce. W sobotni wieczór oraz w nocy polskiego czasu rozegrane zostaną zawody w jedynkach kobiet oraz w sprincie we wszystkich konkurencjach.
?php>?php>źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz