Jutro ostatni akt biathlonowego Pucharu Świata. W Östersund w biegu masowym pobiegną najlepsi z najlepszych. Trzydziestu mężczyzn i trzydzieści kobiet - najściślejsza elita. O ile wśród pań Tiril Eckhoff zapewniła sobie już zwycięstwo w klasyfikacji generalnej to panowie będą walczyć do końca. Dwaj Norwegowie zawalczą o Kryształową Kulę. Stary mistrz - Johannes Thingnes Boe i młody pretedent - Sturla Holm Laegreid.
?php>?php>
?php>
© Manzoni/IBU?php>
Biathlonistki startują o godzinie 15:30, zamiast pierwotnie zaplanowanej 13:00. Mimo, iż najważniejsze karty zostały już rozdane rywalizacja zapowiada się ciekawie. Tym bardziej, iż losy małej Kryształowej Kulę za bieg masowy nie są przesądzone. W klasyfikacji tej konkurencji prowadzi Julia Simon z Francji, ale ciężko jej będzie obronić swą pozycję. Na trasie niestety tym razem nie zobaczymy żadnej z Polek.
?php>Panowie ruszą do biegu na dystansie 15 km o 17:14 (pierwotna godzina startu 15:30). Tutaj wszystko może się zdarzyć. Pamiętajmy, iż w biathlonie odejmuje się punkty za najsłabsze starty. Tym samym sytuacja jest dość skomplikowana i tak naprawdę na mecie odbędzie się wielkie liczenie. Boe i Laegreid są w wielkiej formie i wszystko może się jutro zdarzyć. To zapowiada naprawdę mocny akcent na koniec sezonu.
?php>?php>
źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz