PŚ w Oslo. On jest z innej planety. Boe wygrywa mimo dwóch pudeł

Screen - TVP SPORT
Johannes Thingnes Boe triumfował w dzisiejszym biegu masowym. Ostatnie zawody Pucharu Świata w tym sezonie na podium skończyli także: Niklas Hartweg i Vetle Sjastad Christiansen.

Przed pierwszym strzelaniem na czele z przewagą kilku sekund nad resztą stawki znajdowali się: Johannes Boe oraz Martin Ponsiluoma. Niestety, Norweg i Szwed zanotowali po jednej karnej rundzie i ze strzelnicy wybiegli dopiero na początku drugiej dziesiątki. Aż 21 zawodników popisało się bezbłędnym strzelaniem. W czołówce znajdowali się m. in. dwaj Francuzi: Fillon Maillet i Claude. Najlepszym był jednak Niemiec Benedikt Doll. Lider Pucharu Świata rzucił się za nimi w pościg.
Pościg ten był niezwykle skuteczny i Johannes Boe już na trzeciej rundzie ponownie przewodził stawce. Bezbłędne strzelanie i szybki bieg pozwoliły mu się przesunąć na czoło stawki. Martin Ponsiluoma spudłował aż dwukrotnie i spadł w dolną część drugiej dziesiątki. Francuzi także nie poradzili sobie na strzelnicy, podobnie Benedikt Doll.
Przetasowań ciąg dalszy
Przed trzecim strzelaniem w czołówce znajdowali się: bracia Boe, Hartweg, Christiansen i Rastorgujevs. Łotysz spudłował aż dwukrotnie, Tarjei Boe nie trafił raz, a a Hartweg i Christiansen popisali się bezbłędnym strzelaniem. Johannes Boe miał na tym etapie nieco ponad 15 sekund przewagi nad Christiansenem i Hartwegiem. Czwarty był starszy z braci Boe, a tuż za nim znajdował się Quentin Fillon Maillet. Ich strata wynosiła już jednak około 40 sekund.
Ostatnie strzelanie przyniosło niezwykle ciekawy rozwój zdarzeń. Johannes Boe popełnił błąd na strzelnicy, ale wypracowana przewaga pozwoliła mu zachować pierwszą pozycję. O drugie miejsce wciąż walczyli: Hartweg i Christiansen. 15 sekund za nimi wybiegł Fillon Maillet, a tuż za nim był Laegreid. Martin Ponsiluoma, mimo 4 karnych rund, przesunął się na niezłą 8. lokatę.
Bez zaskoczeń na mecie
Johannes Boe nie zostawił żadnych złudzeń swoim rywalom na ostatniej rundzie. Odstawił ich na prawie 30 sekund. Spokojnie na drugim miejscu dobiegł Niklas Hartweg. Zacięta walka toczyła się natomiast o trzecią pozycję. Christiansena ścigali Laegreid, Fillon Maillet i Ponsiluoma. Ostatecznie Norwegowi udało się obronić i tym samym stanął on dzisiaj na podium. Dziesiątkę uzupełnili: Tarjei Boe, Seppala, Stadler i Eder.
Pełne wyniki zawodów znajdziecie TUTAJ.
Źródło: Informacja własna