PŚ w Oestersund: Zwycięskie otwarcie Norwegów i Francuzów

fot ANDERS ROVE BENTSEN / NRK

Reprezentacje Norwegii i Francji cieszyły się ze zwycięstwa w pierwszych zawodach biathlonowego Pucharu Świata. Norwegowie wygrali rywalizację sztafet mieszanych, a Francuzi tzw. super miksta, czyli nową konkurencję w biathlonowym kalendarzu.
Sztafeta mieszana:
Reprezentacja Norwegii wystąpiła w składzie Marte Olsbu, Fanny Horn Birkeland, Ole Einar Bjoerndalen, Johannes Thingnes Boe i była zdecydowanym faworytem inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata. Drużyna Wikingów dość długo utrzymywała się w czołówce, a kluczowy dla losów rywalizacji atak przypuścił Ole Einar Bjoerndalen. Król biathlonu wysunął się na zdecydowane prowadzenie gdy Włoch Lucas Hofer musiał się udać na rundę karną. Najmłodszy w stawce Johannes Thingnes Boe nie stracił przewagi wypracowanej przez doświadczonego rodaka i doprowadził swoją reprezentację na pierwszym miejscu.
Na drugim stopniu podium stanęli Niemcy, którzy wystąpili w składzie: Franziska Hildebrand, Laura Dahlmeier, Benedikt Doll i Arnd Peiffer. Drużyna naszych zachodnich sąsiadów tylko sześć razy dobierała pociski i nie pokonywała żadnej rundy karnej. Na trzeciej pozycji zawody skończyli Włosi, a fenomenalnym finiszem popisał się Dominik Windisch, który rozprawił się z Antonem Szipulinem. Biathloniści z Półwyspu Apenińskiego wystąpili w składzie: Lisa Vittozzi, Dorothea Wierer, Lucas Hofer i właśnie wspomniany Windisch.
Polacy nie mogą zaliczyć zawodów w Oestersund do udanych. Po dwóch zmianach (Krystyny Guzik i Magdaleny Gwizdoń) biało-czerwoni plasowali się na jedenastej pozycji. Męska część sztafety straciła jednak kilka pozycji i ostatecznie uplasowała się na szesnastej lokacie.
Supermikst:
Rywalizację w supermikście, czyli w pojedynczej sztafecie mieszanej, wygrali Francuzi. Trójkolorowi wystąpili w składzie Marie Dorin Habert i Martin Fourcade i byli zdecydowanymi faworytami tego biegu. Mistrzowski duet nie dał szans swoim konkurentom i wygrał z dość bezpieczną przewagą nad resztą. Najbardziej Francuzom postawili się Austriacy. Lisa Theresa Hauser i Simon Eder do zwycięzców stracili 16 sekund.
Trzecią pozycję zajęli Niemcy, którzy pobiegli w składzie Franziska Preuss i Erik Lesser. Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów została liderami klasyfikacji pucharowej po dwóch biegach, bowiem jako jedyni stawali na podium zarówno w sztafecie mieszanej, jak i w supermikście.
Polacy zostali sklasyfikowani na przedostatnim miejscu. Wszystko za sprawą upadku Kingi Mitoraj, która zastąpiła chorą Monikę Hojnisz.
Źródło: biathlon.pl
- PŚ w Toblach. Pasjonująca walka o zwycięstwo do ostatnich metrów. Dobry występ Dominika Burego - 4 lutego 2023
- MŚ U-23 w Whistler. Mamy medal! Marcisz wicemistrzynią świata na 10 km - 3 lutego 2023
- PŚ w Toblach. Dobry występ Polaków w eliminacjach sprintu. Staręga i Bury z awansem do ćwierćfinału - 3 lutego 2023