Po jednodniowej przerwie do walki o medale w Oestersund powracają biathlonistki. Przed nimi rywalizacja w biegu indywidualnym. Na dystansie 15 kilometrów zobaczymy cztery Polki: Monikę Hojnisz, Kamilę Żuk, Kingę Zbylut oraz Karolinę Pitoń.
?php>Biegi indywidualne kobiet na mistrzostwach świata rozgrywane są od 1984 roku. Jako pierwsza po złoty medal w tej konkurencji sięgnęła Wieniera Czernyszowa ze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Zresztą, w Chamonix całe podium należało do reprezentantek tego kraju. Czernyszowa wyjechała z Francji z trzema złotymi medali, czyli miała stu procentową skuteczność. Oprócz biegu indywidualnego, wygrała także sprint i wspólnie z koleżankami sztafetę. Najwięcej tytułów w tej specjalności zdobyły reprezentantki Niemiec i Rosji (wliczając te wywalczone przez ZSRR). Tytułu w tym roku bronić będzie Laura Dalhmeier, która sięgnęła po złoto dwa lata temu w Hochfilzen. Chociaż Niemka nie prezentuje tak znakomitej formy, jak na tamtych mistrzostwach, to osiągnęła bardzo dobry poziom i stać ją na pewno na powtórzenie tego wyniku. Rywalek będzie miała na pewno sporo. Zwłaszcza, że indywidualny start wiąże się z innymi obciążeniami psychicznymi. Dlatego warto zwrócić uwagę na aktualną liderkę klasyfikacji generalnej biegu indywidualnego Pucharu Świata. Mowa o rewelacyjnej Markecie Davidowej. Czeszka w dwóch rozegranych w tym sezonie rywalizacjach zajmowała miejsca na podium. Najpierw była trzecia, a następnie druga. Lisa Vittozzi z Włoch być może będzie chciała odbić sobie niepowodzenie w pierwszej części mistrzostw świata. Wszak ona jest liderką Pucharu Świata i wiceliderką w biegu indywidualnym.
?php>Nazwisk, które mogą odegrać znaczącą rolę, jest więcej. A na co stać reprezentantki Polski? Gdyby spojrzeć na osiągnięcia w tym sezonie, to Monikę Hojnisz można byłoby zaliczyć do grona faworytek. Nasza zawodniczka zajęła drugie miejsce w biegu indywidualnym otwierającym sezon w Pokljuce. Aktualnie jest czwarta w klasyfikacji tej konkurencji. Nieoficjalnie mówi się, że to ulubiona konkurencja dla Moniki. Co prawda na mistrzostwach świata tylko raz w tej specjalności zmieściła się w czołowej dziesiątce (9. lokata w Kontiolahti 2015), ale rok temu na igrzyskach to właśnie w tej rywalizacji Monika zajęła szóste miejsce. Na dobry wynik w biegu indywidualnym kobiet czekamy od Oslo. Trzy lata temu siódme miejsce zajęła tam Krystyna Guzik. Medale dla Polski w tej konkurencji zdobywali w przeszłości tylko panowie. Trudno będzie o poprawę tej statystyki. Pamiętamy bowiem, że Monika nie wystartowała w niedzielnym biegu pościgowym z powodu przeziębienia. Pozostałe nasze biathlonistki nie prezentowały dotychczas mistrzowskiej formy, ale może wszystko odmieni się dzisiaj? Start biegu indywidualnego pań o godzinie 15:30. Transmisja w Eurosporcie.
?php>Lista startowa?php>
?php>Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz