PŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy zwyciężają w dwóch konkurencjach!

Podczas dzisiejszego wyścigu Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w Berlinie Polacy nie mieli sobie równych. Najpierw w sprincie na 500 metrów niespodziankę sprawił Artur Waś, a potem w biegu drużynowym najlepszy był nasz team.
Artur Waś wygrał swój wyścig z czasem (35,01 s). Dało mu to minimalne zwycięstwo. Drugie miejsce ze stratą ( +0,08 sek) zajął bowiem Mistrz Olimpijski – Laurent Dubreuil. Podium uzupełnił Michel Mulder (+ 0,11 sek). Wyścig na 500 metrów w dywizji B wygrał Włoch Mirko Giacomo Nenzi ( 35,40 s). Tuż za nim ze stratą ( +0,04 sek) uplasował się Niemiec Samuel Schwarz. Trzecie miejsce zajął Mika Poutala ze stratą ( +0,09 sek). Jeśli chodzi o naszych reprezentantów najwyżej uplasował się Artur Nogal zajmując ósme miejsce ze stratą ( +0,35 sek). Piotr Michalski uplasował się na 12 pozycji ( +0,47 sek).
Tuż po 18:20 na lodowisko wyruszyły drużyny składające się tradycyjnie z trzech panczenistów. Świetnie pojechali Włosi, którzy przez długi czas prowadzili. Zmiana nastąpiła dopiero w przedostatniej parze, kiedy to Polacy podjęli w walce Rosjan. Nasza reprezentacja pokonała przedstawicieli kraju Wladimira Putina o blisko 2 sekundy. Serca biły nam mocniej, kiedy w szranki stanęły teoretycznie dwie najmocniejsze ekipy. Holendrzy ścigali się z Koreańczykami. Z tego pojedynku zwycięsko wyszli ci drudzy, ale z czasem słabszym od naszej ekipy! Dało nam to wygraną z przewagą nad Koreą wynoszącą ponad sekundę! Najniższy stopień podium zajęli Mistrzowie Olimpijscy – Holendrzy.
Źródło: Informacja własna