Rywalizacja na dystansie 15 kilometrów techniką klasyczną w Lahti zakończyła się zwycięstwem reprezentanta gospodarzy Iivo Niskanena, który tym występem potwierdził, że nie przez przypadek nazywany jest królem klasyka. Na drugim miejscu finiszował Johannes Hoesflot Klaebo. Trzeci był młody Szwed William Poromaa, dla którego to pierwsze podium w karierze. Najlepszy z Polaków - Dominik Bury - zajął 54. miejsce.
?php>?php>
?php>
Fot: Screen - Eurosport?php>
Święto gospodarzy?php>
Iivo Niskanen po raz kolejny w tym sezonie nie dał swoim rywalom szans w rywalizacji na dystansie 15 kilometrów techniką klasyczną. Reprezentant gospodarzy bieg rozpoczął dość spokojnym tempem, ale z każdym kolejnym punktem pomiaru poprawiał swoją sytuację. Na dziewiątym kilometrze Fin był jeszcze szósty, ale już na dziesiątym przesunął się na drugie miejsce, przegrywając wówczas jedynie z Johannesem Hoesflotem Klaebo o niespełna osiem sekund.
?php>Mistrz olimpijski z Pekinu to co najlepsze zostawił jednak na ostatnie okrążenie, które było jego prawdziwym popisem. Niskanen końcowe kilometry pobiegł w tempie nieosiągalnym dla swoich konkurentów i minął linię mety z wynikiem 33:06.05. Potem Fin mógł jedynie obserwować co zrobią jego rywale. Ci nie byli jednak w stanie zagrozić reprezentantowi gospodarzy, dzięki czemu Niskanen odniósł trzecie pucharowe zwycięstwo w tym sezonie.
?php>?php>
Kamień milowy w karierze Szweda?php>
Na drugim miejscu finiszował Johannes Hoesflot Klaebo, który plasował się na pozycji wirtualnego lidera aż do dwunastego kilometra. W końcówce Norweg nie był jednak w stanie utrzymać tempa Fina i przegrał z Niskanenem o +17,6 sek. Trzecie miejsce zajął Szwed William Poromaa, który w ostatnich tygodniach prezentował co prawda wysoką formę, ale mimo to nie był wymieniany w gronie głównych kandydatów do lokat w najlepszej trójce w Lahti. 21-latek przez cały dystans utrzymywał się jednak w ścisłej czołówce i do triumfatora stracił osiemnaście sekund. Dla młodego reprezentanta kraju Trzech Koron jest to pierwsze podium w karierze.
?php>W niedzielnym biegu na 15 kilometrów wystartowało trzech reprezentantów Polski. Najlepiej z nich spisał się Dominik Bury, który uplasował się na 54. pozycji ze stratą ponad trzech minut do Niskanena. Jeszcze gorzej poszło Kamilowi Buremu i Mateuszowi Haratykowi, którzy zajęli odpowiednio 63. i 64. miejsce.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz