PŚ w Lahti: Kamil Stoch: “Na tę chwilę nie jesteśmy najlepszą drużyną”

fot. M. Rudzińska

Szóste miejsce osiągnięte przez polską drużynę skoczków w Lahti mogło być drobnym zawodem dla kibiców, jednak zawodnicy są świadomi, że nie znajdują się obecnie w szczytowej formie. Co jeszcze mieli do powiedzenia Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła po zakończeniu sobotniego konkursu?
Kamil Stoch tłumaczył, że nienajlepszy skok w I serii w jego wykonaniu (118 metrów) był efektem błędu.
– Już przed odbiciem traciłem równowagę, potem tylko ratowałem ten skok. Drugą próbę wykonałem już normalnie – powiedział trzykrotny mistrz olimpijski reporterom TVP. Zawodnik wyjaśnił, że walka o najwyższe cele nie jest obecnie w zasięgu ekipy prowadzonej przez Michala Dolezala.
– Mam świadomość, że na tę chwilę nie jesteśmy najlepszą drużyną. Nie walczymy o wygraną, może o podium, co często zależy od dyspozycji dnia. Dziś to jednak nie wyszło i jest tak, jak jest – dodał Stoch.
Dawid Kubacki stwierdził, że pogoda była dziś sprawiedliwa dla wszystkich zawodników.
– W pierwszym skoku skoczyłem zbyt agresywnie, na tym nieco straciłem. W moim odczuciu drugi skok był lepszy, ale “nie chciało polecieć”. Muszę przeanalizować wraz z trenerami, co w drugim skoku było nie tak. Na pewno nie przeszkadzały nam warunki – powiedział aktualny mistrz świata ze skoczni normalnej.
Zawodnik z Szaflar zakończył analizę skoków optymistycznym akcentem.
– Jutro mamy nowy dzień. Pracujemy od nowa, z dnia na dzień to może zupełnie inaczej wyglądać. Być może po wieczornej analizie będziemy mieli przepis na dobre skoki w niedzielę – uspokoił kibiców Kubacki.
Nieco mniej wylewny od swoich kolegów okazał się Piotr Żyła. Doświadczony cieszynianin nie chciał głębiej analizować niedostatków w swoich skokach.
– Pierwszy skok był lepszy, a drugi – nie do końca taki, jakiego bym chciał. Po prostu za krótko skaczę – powiedział Żyła widzom Telewizji Polskiej. Skoczek dodał, że nie odczuwa jeszcze zmęczenia sezonem.
źródło: sport.tvp.pl