Ruszył na dobre PŚ w biathlonie. Po biegach indywidualnych przyszedł czas na sztafety panów i pań. Nie zabraknie wśród startujących także polskiej drużyny. Uwagę przykuwa zwłaszcza sztafeta żeńska, która wystąpi w niespotykanym wcześniej składzie.?php>
Screen - NRK Sport?php>
Panowie ruszą o 12?php>
Najpierw na start staną drużyny męskie. O godzinie 12 stawi się w blokach 20 drużyn. Głównych faworytów należy upatrywać w drużynach Norwegii, Francji i Niemiec. Polacy wystąpią z numerem 17. Pierwszy pojawi się na starcie Andrzej Nędza-Kubiniec. Następnie pobiegnie Marcin Zawół, dalej Grzegorz Guzik i Jan Guńka. Sukcesem będzie nie zostanie zdublowanym przez najlepszych. Niewątpliwie nie będzie to łatwe.
?php>lista startowa panów?php>
Panie o 14:35?php>
Kobieca sztafeta od lat budzi większe emocje kibiców. Swego czasu Polki należały do czołówki światowej. Z tamtej drużyny nie został już nikt. Przerwę robi sobie Monika Hojnisz-Staręga. Krystyna Guzik i Weronika Nowakowska zakończyły karierę. Jeździ ciągle wiecznie młoda Magdalena Gwizdoń, która wydaje się wracać do formy i przeżywać trzecią sportową młodość. Niemniej - Magdy w Kontiolahti nie zobaczymy. Polki wystąpią w składzie Natalia Sidorowicz, Joanna Jakieła, Anna Mąka i Kamila Żuk. Po dzisiejszym biegu indywidualnym w najlepszej formie wydaje się być Jakieła. Polki mają numer startowy 12. Należy też wymienić największe faworytki. Będą nimi Szwedki, Norweżki, Francuzki, Niemki.
?php>lista startowa pań?php>
?php>
źródło: własne?php>
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz