PŚ w Klingenthal. Piotr Żyła nie traci dobrego humoru pomimo słabszej niedzieli

fot. Sportsinwinter.pl
Niedzielny konkurs, tradycyjnie już w tym sezonie, okazał się słabszy w wykonaniu reprezentantów Polski. W czołowej dziesiątce, kolejno na 6 i 7 miejscu, uplasowali się Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Słabiej spisał się Piotr Żyła, który ukończył zawody na 17 pozycji. Nie zmąciło to jednak, dobrego jak zwykle, humoru Wiślanina.

Po pierwszej serii Żyła zajmował dopiero 25 lokatę. – Jechałem, jechałem po tym rozbiegu, jeszcze jechałem, a tu już trzeba było się odbić – w swoim stylu skomentował pierwszą próbę popularny Wiewiór. Spóźnienie na progu znacznie skróciło odległość skoku, ale na szczęście 128 metrów wystarczyło na awans do serii finałowej. W niej Żyła oddał skok dobry, ale nie rewelacyjny, zwłaszcza w porównaniu do Dawida Kubackiego, który był bliski pobicia rekordu skoczni. – Kolega się popisuje normalnie, 146, także rezerwa jeszcze jest – ze śmiechem odniósł się do próby młodszego kolegi.
Piotr Żyła jest zadowolony z obecnej formy, a winą za słabsze skoki obarcza swoją głowę. – Nie miałem dziś takiego swojego fajnego stanu – powiedział Wiślanin. Podobnie, jak pozostali nasi skoczkowie, Żyła nie może doczekać się już zawodów w Zakopanem. Konkursy na Wielkiej Krokwi odbędą się już za tydzień w zastępstwie za odwołane zawody w Chinach.
Źródło: TVP Sport
- MŚ w Oberstdorfie 2021. Czas na historyczny konkurs skoczkiń na dużym obiekcie (lista startowa) - 3 marca 2021
- MŚ w Oberstdorfie 2021. Wielkie świętowanie Piotra Żyły. “Wieczór był aż za dobry” - 28 lutego 2021
- MŚ w Oberstdorfie 2021. Polska czwórka na konkurs mieszany. Na co ich stać? (lista startowa) - 27 lutego 2021