Witamy w świecie Johannesa Boe. Norweski mistrz zdominował piątkowy sprint w ramach Pucharu Świata w Hochfilzen - znakomicie pobiegł i bezbłędnie strzelił. Drugi Emilien Jacquelin stracił do niego 43 sekundy, trzeci Sturla Laegreid 46,9 s. Polacy niestety nie zakwalifikowali się do biegu pościgowego.
?php>?php>
?php>
screen - TVP Sport?php>
Jeśli Johannes Boe strzela bezbłędnie, to zawsze jest typowany do zwycięstwa. Dzisiaj jednak mistrz olimpijski wyjątkowo zdominował resztę stawki. 29-letni zawodnik niesamowicie zaprezentował się na trasie. Pod względem samego czasu biegu najlepsi - Johannes Dale oraz Emilien Jacquelin - stracili do niego blisko 30 sekund.
?php>Lider Pucharu Świata nie popełnił ani jednego błędu na strzelnicy i na mecie mógł się cieszyć z dwóch rzeczy - triumfu oraz ogromnej przewagi przed biegiem pościgowym. Drugie miejsce zajął Francuz Jacquelin, który zanotował jedną karną rundę i stracił do Boe 43 sekundy. Na podium w drugim sprincie w sezonie 2022/2023 stanął także Sturla Laegreid. On, tak jak Emilien, raz pomylił się na strzelnicy.
?php>?php>
Powrót i świetny wynik Czecha?php>
Tuż za podium uplasował się drugi z bezbłędnych Norwegów - Filip Andersen. Piąty był powracający do rywalizacji Andrejs Rastorgujevs. Łotysz nie startował minionej zimy, bo był zawieszony za podawanie fałszywych miejsc pobytu komisji antydopingowej. Szóste miejsce zajął Martin Ponsiluoma, a siódme Quentin Fillon Maillet. Na świetnej ósmej lokacie uplasował się bezbłędny Czech Jakub Stvrtecky. W czołowej dziesiątce znaleźli się również Justus Strelow i Johannes Dale.
?php>Polacy nie zmieścili się w TOP60, a co za tym idzie - nie pobiegną w pościgu. Najbliżej zakwalifikowania się do tych zmagań był Marcin Zawół. Młody podopieczny Rafała Lepela raz spudłował i zajął 65. miejsce. Przyzwoicie pobiegł Grzegorz Guzik, ale aż cztery razy mylił się na strzelnicy i zakończył zawody na 75. pozycji. Andrzej Nędza Kubiniec był 96.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz